środa, 1 lutego 2017

Niedziela z Osoblaską kolejką wąskotorową.

Od 13 grudnia 2015, wraz z wprowadzeniem nowego wówczas rozkładu jazdy, Koleje Śląskie we współpracy z Kolejami Czeskimi (České dráhy) uruchomiły specjalną ofertę podróżowania do Czech. Od tego dnia, bilet sieciowy imienny dobowy lub bilet SilesiaWeekend (do Chałupek lub Cieszyna), upoważnia  dodatkowo do podróżowania pociągami Kolei Czeskich, bez dodatkowych opłat. Oferta ta w Czechach, dotyczy kraju (odpowiednik naszego województwa) Morawsko-Śląskiego. Oprócz tego, podróżujący na biletach rodzinnych i seniorzy, zwolnieni są z kupowania tzw. przejściówek (tj. biletu Chałupki-Bohumin lub Cieszyn-Český Těšín). 

Trochę wstyd się przyznać, ale przez ponad rok nie skorzystałem z tej oferty, aż do zeszłej niedzieli, kiedy to w końcu wybrałem się na zaliczenie wąskotorówki Třemešná ve Slezsku - Osoblaha. Wyjazd rozpoczynam o 5, autobusem 632 docieram do Katowic, gdzie czeka już kol. Kuba. Przed 6 dołącza Adam i w trójkę zajmujemy miejsce w kibelku do Chałupek.  Ludzi mało, więc bez problemu zajmujemy dwie czwórki. Ruszamy prawie +10, czekając na przesiadkowiczów z opóźnionej POGORII rel. Gdynia-Bielsko Biała. Opóźnienie gubimy, redukując postoje w Mikołowie (planowo 8 minut) i Orzeszu (planowo 3 minuty).  Od Rybnika szlak i stacyjki po rewitalizacji, a jako, że nie jechałem tędy chyba z 5 lat, to cykam postoje. Rybnik Towarowy:
Rybnik Rymer:
Radlin Obszary:
Wodzisław Śląski Radlin:
Wodzisław Śląski:
Czyżowice:
Bełsznica:
Olza:
 Rudyszwałd:
 Od tego przystanku jedziemy wzdłuż linii z Raciborza, z którą łączymy się na wjeździe do Chałupek.  W Chałupkach ponad 20 minut do osobówki Racibórz-Bohumin. Budynek dworca zamknięty, więc pozostaje nam kręcenie się po peronach, cykam kilka zdjęć:
Nasza osobówka do Bohumina, też się załapuje na zdjęcie:
Oprócz nas wsiadają dwie osoby. 6 minut jazdy i docieramy do Bohumina. Pociąg do Ostravy jest po 9, więc mamy chwilę czasu. Cykam kilka zdjęć:
Nasz rychlik (pospieszny) DETVAN rel.  Zvolen osob. st.-Ostrava Svinov zjawia się planowo, fotka:
Zaraz po odjeździe z Bohumina kontrola biletów. Nieco ponad kwadrans i wysiadamy. Kolejny pociąg mamy o 10:01, więc idziemy się ogrzać :), zaglądamy też do ČD Centrum.  Przed 10 dołącza do nas kol. Rysiek i jesteśmy w komplecie. Cykam nasz kolejny pociąg, czyli Rychlik rel.Ostrava střed-Krnov :
Do stacji Opava východ jedziemy pod drutem, tam zmieniamy kierunek jazdy. Foto z okna:
Ruszamy lekko splecowani. Jedziemy wzdłuż szlaku do Ostravy,by po chwili odbić od niego w prawo. Po drodze mamy 2 postoje, Opava západ:
 I Krnov-Cvilin:
W Krnovie meldujemy się z lekkim opóźnieniem.Szybko przesiadamy się do kolejnego pociągu:
 Jest to Spěšný vlak (pociąg przyspieszony), relacji Krnov-Jesenik, jadący przez Głuchołazy.  My jednak jedziemy tylko do stacji Třemešná ve Slezsku, Po drodze mamy jeden postój- Mesto Albrechtice:

Do odjazdu wąskotorówki jest jeszcze kilka minut. Przechodzimy na drugą stronę dworca (wąskotorową), gdzie oczekuje już nasza osobówka  Peron normalnotorowy i wąskotorowy dzieli ściana, a w niej drzwi :P  Kilka zdjęć:


Oprócz nas jadą jacyś MK z Czech i kilka "zwykłych" osób. Trasa głównie wiedzie przez pola, czasem wspinamy się pod górkę.  Nie brakuje też ostrych łuków. Prędkość w granicach 40 km/h
Cykam postoje, Liptaň:
Dívčí Hrad:
Horní Povelice:
  Amalín:
 Slezské Rudoltice:
Koberno:
 Bohušov
Do Osoblahy docieramy planowo. Focimy sobie stacyjkę i oblot składu (w sumie to wagoniku :P), a następnie idziemy na obiad.  Około 13:40 powracamy na dworzec.  Fotki:
W drogę powrotną jedzie znacznie więcej osób, na każdej stacyjce kolejni dosiadający. Wagonik prawie pełny dociera do stacji Třemešná ve Slezsku. Rozkładowo są 3 minut na przesiadkę na pociąg do Krnova. Zdążamy bez problemu, jeszcze nawet zdjęcie zrobiłem :)
W pociągu sporo osób, więc o wolnej czwórce możemy zapomnieć. Na szczęście to tylko kilkanaście minut. W Krnovie znów kilka minut przerwy, podczas któych cykam budynek dworca i nasz rychlik do Ostravy:
Tutaj już bez problemu znajdujemy wolną czwórkę. Tym razem nie jedziemy do Ostravy, a wysiadamy na stacji Opava východ i się rozdzielamy, ja i Kuba wsiadamy w osobówkę Opava východ-Cesky Tesin, a Adam i Rysiek czekają na  IC VLADISLAV VANCURA, którym pojadą do Ostravy, gdzie przesiądą się do naszej osobówki. Podczas przesiadki cykam fotę:
'
Następnie zajmujemy miejsce w osobówce, trafia się czeski kibel. Korzystam z otwieranych okien i focę na postojach, Opava-Komárov:
 Štítina:
 Mokré Lazce:
  Lhota u Opavy:
 Háj ve Slezsku i nieco dłuższy postój. Krzyżujemy się tu z osobówką przeciwnej relacji, wyprzedza (rozkładowo) nas IC, którym jadą Adam i Rysiek. Ruszamy z lekkim poślizgiem, bo puszczamy jeszcze jakiegoś rychlika z przeciwka. Fotka:
Jilešovice:
Děhylov:
Ostrava Třebovice:
W Ostravie Svinov wsiadają Adam i Rysiek. Podróż do Českého Těšína bez większych przygód. Ponad godzinka i wsiadamy w osobówkę Frydek Mistek-Cieszyn. Podczas dzisiejszej wycieczki żadna drużyna nie robiła problemów z honorowaniem naszych biletów. 
W Cieszynie odwiedzamy Żabkę, żegnamy się z Ryśkiem, a następnie zajmujemy miejsce w OLZIE do Katowic. Do Zebrzydowic szlakowa nędzna, około 40 km/h. Dalej jedzie się już znacznie szybicej. OLZA to typowy studenciak, jeżdżący tylko w niedzielę. Pociąg ten zatrzymuje się od Zebrzydowic tylko na wyznaczonych stacjach, dzięki czemu czas jazdy jest do przyjęcia (1 h 39'). Z Cieszyna wyjechało ponad 30 osób, a na kolejnych stacjach dosiadających nie brakowało. Od Cieszyna do Katowic nikt nie sprawdził nam biletu, mimo, że kierownik kilka razy chodził po składzie. 
W Katowicach żegnam towarzyszy i przesiadam się na osobówkę do Gliwic(miałem na to 3 minuty), Dermowy kibelek podwozi mnie do Batorego i tak kończy się ta fajna wycieczka :) Trzeba będzie częściej odwiedzać naszych południowych sąsiadów :))
Aaaa, no i nie wiem, gdzie mi się bilety podziały  (nie pierwszy raz :P), więc póki co zdjęć nie będzie ;/

5 komentarzy:

  1. Wagonownia i szopa wąskotorówki są w Trzemesznej, czy Osobłodze?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy wyjazd do południowych sąsiadów, fajne foty i relacja:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wycieczka Przednia, ja robiłem z niewiasta i dzeckiem /2 lata/ tak:
    jeden przystanek przed Osoblaha wysiadka- spaacer 1,5 km wg nawigacji i meldujeny sie na stacji początkowej, po obiedzie, jako "nowi" z miasteczka. NIe ma tam wzniosłych chwil za wiela ale spotkanie z wielokulturowascią było.
    Potem od połoowy trasy, prywatny pociąg wask. do szerokiego toru i za 1godz Głuchołazy.
    zwiedzanie od strony miasta, bez całkowitego zaliczania, bezcenne...
    M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też ciekawa opcja :)
      Ja również rozważałem powrót p. Głuchołazy, ale w Opolu REGIO z Głuchołaz, przyjeżdża 5 minut po odjeździe ostatniego REGIO do Gliwic...
      Niby jest jeszcze GWAREK, ale raz, że trzeba by dzielić bilet, a dwa, w poniedziałek na 6. do roboty ;/

      Usuń