niedziela, 23 października 2016

Wypad do Kielc.

Nadeszła jesień, dni są coraz krótsze, a i pogoda ostatnio średnio zachęca do podróżowania. Mimo to, w sobotę 22 października postanowiłem się wybrać w  trasę i wreszcie zaliczyć odcinek Czarnca-Koniecpol. Częstochowa-Koniecpol jeździło się na liczeniach, a Kielce-Czarnca zaliczyłem podczas wypadu na Lubelszczyznę. Przy okazji postanowiłem przypomnieć sobie trasę Katowice-Bukowno-Tunel.  Dobra, czas przejść do rzeczy :)

Rozpoczynam po 7, osobówką Lubliniec-Katowice. 6 minut jazdy i jestem w stolicy Górnego Śląska. Chwila oczekiwania i podstawia się SPOT, jako REGIO do Kielc. Mimo takiej oferty (mowa o trasie Katowice-Sędziszów- 3  pary na dobę), nawet sporo osób jedzie. Ruszamy planowo, początkowo jazda znaną trasą. Przed Sosnowcem odbijamy w prawo od "Wiedenki".  Tutaj już jeżdżone znacznie rzadziej.  W Sosnowcu Południowym i Dandówce wsiada po kilkanaście osób. W Sosnowcu Kazimierzu spotykamy się z kibelkiem Sędziszów-Katowice. Do stacji Dąbrowa Górnicza Strzemieszyce linia jest jednotorowa, dalej dwu. Szlakowa z początku bez szału, ale im dalej tym lepiej. W  Tunelu łączymy się z linią z Krakowa. Od tej stacji  prędkość, jak i oferta lepsza. Kolejna większa wymiana podróżnych w Sędziszowie, w sumie to więcej wsiadających. Większość z nich wysiada na wioskach po drodze. Cykam stacyjki, Sosnowiec Południowy:
Sosnowiec Dandówka:
Sosnowiec Porąbka:
Sosnowiec Kazimierz:
Dąbrowa Górnicza Strzemieszyce:
 Dąbrowa Górnicza Wschodnia:
Sławków:
Bukowno Przymiarki:
Bukowno:
Olkusz:
Jaroszowiec Olkuski:
Chrząstowice Olkuskie:
Zarzecze:
Wolbrom:
Jeżówka:
 Gajówka:
Charsznica:
Tunel:
Kozłów:
 Klimontów:
 Sędziszów:
 Krzcięcice:
Potok:
Jędrzejów:
 Miąsowa:

 Sobków:
 Wolica:
Radkowice:
 Sitkówka Nowiny:
 Słowik Przystanek:
 Kielce Białogon:
Do Kielc docieram planowo. Po peronie spacerują sobie SOK-ista z Policjantem.  Na widok aparatu u mnie SOK-ista patrzy na mnie, jakby chciał mnie zjeść wzrokiem. Czekam tylko aż wyjedzie z jakimś tekstem o zakazie fotografowania itp., ale dał sobie spokój.
Do REGIO Kielce-Częstochowa mam prawie godzinkę, więc idę na krótkie zwiedzanie okolic dworca. Fotki z Kielc:
Jako osobówka do Częstochowy pojedzie Impuls. W sumie to na większości osobówek w tych rejonach kursują Impulsy.  Generalnie Impulsów, Flirtów, ELFów i różnego rodzaju nowego taboru, na naszych torach coraz więcej. Standard podróżowania osobówkami się z roku na rok poprawia.
W moim osobowym do Częstochowy trochę osób jedzie. W środku jest automat biletowy. Siedzenia wygodne, są też oczywiście gniazdka. Trasa Kielce-Włoszczowa jeszcze momentami rozgrzebana, więc jazda szarpana, raz wolniej, a raz szybciej. W metropolii Włoszczowa wysiada kilkanaście osób. Dalej jedzie się płynnie, choć na części trasy ruch odbywa się po jednym torze. Stacyjki też w większości po modernizacji. W Koniecpolu stajemy na kilkanaście minut, bo puszczamy jakiegoś splecowanego ICka z przeciwka.  Dalsza jazda bez problemów i z lekkimi plecami docieram do Częstochowy Raków. Kilka fotek z odcinka Czarnca-Częstochowa Raków (z odcinka Kielce-Czarnca już wrzucałem).
Żelisławice:

Koniecpol:
Podlesie:
 Staropole Częstochowskie:
Julianka:
Lusławice:
Turów:
Kusięta Nowe:
Na Rakowie chwila przerwy, idę na pętlą cyknąć Ikarusa 280.70E:
Jedną fotkę cykam na peronie:
I wsiadam w IMPULSa do Gliwic. Znaną mi trasą docieram do Batorego. I to na tyle, jeśli chodzi o "Wypad do Kielc" :)