piątek, 30 października 2015

Dolnośląskie Zakamarki 2.

W sobotę, 17 października odbyła się druga edycja "Dolnośląskich Zakamarków". Na pierwszej edycji imprezy niestety nie byłem, na szczęście na drugą się załapałem :)
Nie wiem jak dla innych, dla mnie najważniejszym zaliczanym odcinkiem był Boguszów Gorce Wschód-Mieroszów-Meziměsti. Pozostałe zaliczane odcinki podczas tej imprezy to to: Boguszów Gorce Zachód-Czarny Bór, Marciszów-Wojcieszów Górny, Ścinawka Średnia-Ścinawka Średnia Dworzec Mały-Nowa Ruda Słupiec i Ścinawka Średnia-Tłumaczów.

Wyjazd rozpoczynam w piątek, ELF-em docieram do Gliwic. Przed 20 zjawia się kibel z Kędzierzyna, który przechodzi na REGIO do Wrocławia. Jazda bez problemów, w stolicy Dolnego Śląska jestem przed 23. Przesiadka na SA134 i jadę dalej. Nawet sporo osób jedzie, część z nich stanowią kibice Śląska Wrocław. Bez przygód docieram do Legnicy. Jest północ, a pociąg specjalny dopiero o 5:40. Miejsca w schronisku młodzieżowym zajęte, więc czeka mnie teraz ponad 5 godzin na dworcowej ławce. Nie pierwsze  i zapewne nie ostatnie koczowanie na dworcu.
Czas jakoś zlatuje, po 5 zaczynają się zbierać osoby na nasz pociąg. Kwadrans przed odjazdem zjawia się Grzesiek, Kuba i Michał. Chwilę po ich przybyciu zjawia się  nasz skład , w postaci 2*SA134. Udaje nam się dorwać dwie czwórki :)
Ruszamy planowo, początkowo jazda po znanej trasie, więc trochę odsypiam. W Jaworzynie Śląskiej pierwsza zmiana kierunku. Jest jeszcze ciemno, więc na foty nie wychodzę. Dosiada trochę osób (przesiadkowicze z KARKONOSZY), po czym ruszamy. W Wałbrzychu kolejny postój i grupka wsiadających.  Krótki postój i ruszamy w dalszą drogę
 W Boguszowie Gorcach Wschód odbijamy z trasy Wrocław-Jelenia Góra. W sumie to chwilę przed, bowiem linia do Meziměsti ma osobny peron.
Odbijamy w prawo od linii Wrocław-Jelenia Góra, po czym wjeżdżamy na nasyp i wiaduktem przecinamy ów trasę. Gdzieś na tym odcinku zjawia się "kontrola", jeden osobnik okazuje się nie być MK i sobie z nami od Wałbrzycha jedzie :P Zostaje on wysadzony na dawnym przystanku Unisław Śląski. Cykam foto, ale zbytnio nie ma co focić :D
Zostają nam rozdane bilety pamiątkowe, które też focę:
Po wysadzeniu zbłąkanego pasażera kontynuujemy podróż, już w gronie"samych swoich". Gościu przynajmniej sobie zaliczył Boguszów Gorce Wschód-Unisław Śląski i tunel na trasie :P
 Z nastawni na wyjeździe w kierunku Meziměstí macha nam dyżurna i fotografuje nasz pociąg. Na sporym odcinku nie brakuje osób nas fotografujących, zarówno MK, goniących nas samochodami czy "zwykłych" ludzi,  którzy przyszli na "ich" stację sfocić pociąg.
Około 8:30 docieramy do Meziměsti. Kilka zdjęć


Po kilkunastu minutach ruszamy, Przed Mieroszowem kolejny postój, więc i kolejne foty:
Tak jak podejrzewałem, w drodze powrotnej zatrzymujemy się na chwilę w Mieroszowie. Kilka zdjęć:
Po krótkim postoju ruszamy. Teraz jedziemy do Wałbrzycha, na zmianę kierunku i udamy się na bocznicę Czarny Bór.  W Wałbrzychu jesteśmy koło 10. Cykam zdjęcie:
Ruszamy z Wałbrzycha i linią 274 jedziemy do stacji Boguszów Gorce Zachód. Chwilę postoimy, więc i jakieś zdjęcia są:
Po odstaniu swojego ruszamy, odbijając w lewo od linii 274. Wspinamy się pod niewielką górkę, po krótkiej jeździe docieramy do celu. Na fotki wyjść nie można, więc cykam 2 zdjęcia z pociągu:
Zmiana kierunku i wracamy.
Boguszów Gorce Wschód i kolejna zmiana kierunku. Kolejny punkt to Wojcieszów Górny. Linią 274 jedziemy do Marciszowa, gdzie mamy postój. Fotki:
Ruszamy z Marciszowa, odbijamy w prawo od linii 274. Teraz jedziemy linią Marciszów-Jerzmanice Zdrój. Szkoda, że całej nie da się przejechać :P
Na trasie do Wojcieszowa Górnego są 2 przystanki, pierwszy to Płonina:
Drugi to Kaczorów:
Teraz czas na niekolejowe fotki z odcinka Marciszów-Wojcieszów Górny:
Po 12 docieramy do Wojcieszowa Górnego, fotki:
Kolejna zmiana kierunku i wracamy do Wałbrzycha  Na trasie do Marciszowa mamy 2 postoje, ale jeden z nich przesypiam :P (nocka na dworcu i wolna prędkość robią swoje). Ponoć Kolejoman mnie budził, ale coś wybełkotałem i poszedłem spać dalej :P :P Choć ja tego nie pamiętam.
Ok, zarzucam fotkami z foto-stopu, którego nie przespałem:
W Wałbrzychu miał być  40- minutowy postój, ale jest jakieś awaryjne zamknięcie czy coś, więc mamy ruszać tak szybko, jak to tylko możliwe. Odbieramy obiady i po kilkunastu minutach ruszamy.
Teraz jedziemy do Ścinawki Średniej, by zaliczyć linie Ścinawka Średnia-Ścinawka Średnia Dworzec Mały-Nowa Ruda Słupiec i Ścinawka Średnia-Tłumaczów.
Po drodze zaliczamy coś ponad plan, mianowicie bocznicę z dawnej kopalni Wacław w Ludwikowicach Kłodzkich. Wszystko to spowodowane jakimś awaryjnym zamknięciem jednego z  torów, a co za tym idzie przepuszczeniem osobówki Kłodzko-Wałbrzych. Fotka:
Teraz kilka niekolejowych fot z odcinka Wałbrzych-Ścinawka Średnia:
Rozkład ze Ścinawki Średniej, starszy niż ja. Nie wiem, jak on tam przetrwał:

W Ścinawce Średniej kolejna zmiana kierunku. Z "normalnego" dworca przestawiamy się na "Dworzec Mały", gdze na chwilkę stajemy. Fotki:
Kolejna zmiana kierunku  jedziemy dalej. Kolejny punkt naszej podróży to Nowa Ruda Słupiec, gdzie docieramy po niecałych 20 minutach.  Fotki:
Postój, zmiana kierunku i jedziemy do Tłumaczowa. Mam po drodze 2 postoje, pierwszy za Nową Rudą Słupiec:
Drugi przed Tłumaczowem:
W samy Tłumaczowie cykam tylko jedno zdjęcie, bowiem jest już ciemnawo, a i zbytnio nie ma co focić.
Po kilkuminutowym postoju (i kolejnej zmianie kierunku) ruszamy. Teraz nic już nie zaliczamy, a zjeżdżamy tylko do Wałbrzycha (pociąg jedzie dalej do Legnicy).
W Wałbrzychu wysiadam z Grześkiem, Kubą i Michałem. Następnie osobówką KD podjeżdżam z Kubą do Wrocławia i udajemy się do niego na nocleg. Grzesiek z Michałem natomiast pojada KARKONOSZAMI do Kędzierzyna. tez rozważałem powrót KARKONOSZAMI, ale zdecydowałem się wracać osobówkami
 W niedzielę pobudka o 6:30. Żegnam się z Kubą i idę na dworzec. REGIO do Raciborza zjawia się chwilę po moim przyjściu. Ruszamy planowo, jazda do Brzegu bez przygód. Tam wysiadam i oczekuję REGIO do Gliwic przez Nysę. Mogłem jechać przez Opole, Strzelce Opolskie i bym był szybciej, ale tej trasy mam dosyć :P
5 fotek z Brzegu:
Dziś trafia się SA137, choć do tej pory na tym kursie trafiałem wyłącznie na SA103.
Frekwencja bez szalu, bez problemów znajduję wolną czwórkę. Nawet za Nysą jest nadal luźno. Dopiero w Kędzierzynie większa wymiana. W Gliwicach szybka przesiadka na kibla do Częstochowy.  20 kilka minut i jestem na Batorym.
Na koniec podziękowania dla organizatorów, za super imprezę :)