Na dworcu w Chorzowie Batorym zjawiam się ok. 6:20 i oczekuję KŚ-ki do Gliwic. Po chwili zjawia się 27WEb, legalizuję karnet i zajmuje miejsce. Jazda bezproblemowa i po przeszło 20-minutowej podróży jestem na miejscu. Do kolejnego pociągu mam 30 minut, ale na szczęście jest już podstawiony, więc po wykonaniu 2 fot, zajmuję w nim miejsce.
Oto i wspomniane foty:
Mój pociąg do Kędzierzyna to kibelek z uchylnymi oknami ;/, na szczęście to tylko nieco ponad pół godzinki jazdy. Tutaj także nic nadzwyczajnego, poza tym, że na jednym z REGIO Opole-Gliwice (tym przez Strzelce) jechała sobie jednostka w barwach Dolnego Śląska. Jeszcze się z tym nie spotkałem, do tej pory widywałem tam tylko jednostki z ZPR w Opolu.
W Kędzierzynie jestem planowo i mam 40 minut do REGIO Kędzierzyn-Nysa, którym pojadę do Racławic. Na kilka minut przed odjazdem podstawia się SA134, ludzi niezbyt dużo, ale ktoś jedzie i po drodze też wsiada kilka osób, najwięcej w Głogówku. Do Racławic docieram planowo i mam ponad 3 godziny do rozpoczęcia imprezy. Na początek cykam szynobus, którym przyjechałem:
I szlak od strony Głubczyc:
REGIO Nysa-Gliwice (powinien być z Brzegu, ale zarówno zapowiedź jak i Infopasażer wskazywały, że dziś jedzie z Nysy):
Towar opuszczający stację:
Przed 13 zjawia się Opolski Ekspres Dęty. Co ciekawe, skład przejeżdża przez stację, by na wyjeździe w stronę Prudnika zmienić kierunek jazdy i wjechać na "głubczycką" stronę dworca: Fotki:
Pociągiem tym przyjeżdżają kol. Grzesiek z Katarzyną i kol. Bartek z Aleksandrą. Po przyjeździe tradycyjnie Orkiestra daję koncert, a piknik rozkręca się na dobre. Jak co roku w budynku wystawiane są różnego rodzaju eksponaty (makiety, stroje itp), można także przejechać się drezyną, a w sklepie (była kasa biletowa) można zakupić różnego rodzaju pamiątki. Miał być też parowóz z Pyskowic, ale coś w tym roku nie wyszło ;/
Wraz z Grzesiem i Katarzyną zwiedzamy sobie wszystko po kolei, od czasu do czasu cykając foty:
Ruszamy jakieś 2 minutki po planie (planowo 15:40), jadąc w stronę Prudnika i zmieniając kierunek jazdy za stacją. Do Kędzierzyna zatrzymujemy się jedynie w Głogówku, wysadzając grupkę ludzi. Niedługo później jesteśmy w Kędzierzynie, Opolski Ekspres Dęty zmieni tu kierunek jazdy i uda się do Opola.
Jeszcze fota tablicy kierunkowej z OED:
Grzesiek z Katarzyną odprowadzają mnie na kibla do Gliwic, w którym zajmuje miejsce. Żegnam się z towarzyszami i bez przygód docieram do Gliwic, tam przesiadka na IMPULS-a i po 20 minutach jestem na Batorrym.
Nawet załapałem się na jednej fotce :)
OdpowiedzUsuńWiem, dlatego ją wrzuciłem :P :P
UsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńPrzyjemny tematyczny fotoblog. Czegoś takiego mi brakowało. Zapraszam również do siebie:
http://fotorelacjesilesia.blogspot.com/
Witaj.
UsuńDziękuję bardzo :)
Twój blog również jest bardzo interesujący.
Pozdrawiam!
Kolejna ciekawa relacja z twoich wyjazdów, fajne zdjęcia i komentarz.
OdpowiedzUsuńStrasznie interesujące wydarzenie, sama chciałabym w nim uczestniczyć. :) No i piękne widoki, tylko pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńmaszynyokiemdziewczyny.blogspot.com
Dziękuję :)
UsuńPiknik w Racławicach odbywa się generalnie co roku (raz go nie było, a sam termin jest różny, raz jest we wrześniu, a w tym roku był w maju). W każdym razie zawsze wcześniej jest informacja, więc kto wie, być może za rok się tam wybierzesz.
Pozdrawiam :)