poniedziałek, 27 maja 2013

Kolejowe urodziny 2013.

 24 Maja 2013 przypadały moje dwudzieste urodziny. W tym roku spędziłem je po kolejowemu i to nie byle gdzie, lecz m.in. na szopie PR w Przeworsku, gdzie obecnie odstawiony jest EN57-001 :)
Jednak nie byłoby wizyty w Przeworsku, gdyby nie zgoda pana naczelnika, oraz załatwienie tej zgody przez kol. Piotrka, za co im serdecznie dziękuję. Żeby nie zarywać ponad dwóch nocy (w Niedzielę kolejna impreza-Kolej na Majówkę), to udałem się do Kasi i Piotrka na nocleg.
Po drodze przypominając sobie trasę Mysłowice-Oświęcim-Trzebinia, którą jechałem jeszcze przed założeniem bloga, oraz zaliczając odcinek Kraków Łobzów-Kraków Balice.
Z Chorzowa Batorego FLIRTEM podjeżdżam do Katowic. Ludzie rozmawiają m.in. o cięciach, które planują KŚ od Czerwca. Podróż krótka i bez przygód. W Katowicach spacerek na peron 5, skąd odjeżdża osobówka do Oświęcimia. Jako osobówka Czechowice Dz.-Katowice (p. Oświęcim) przyjeżdża SN83-002, który jak informuje zapowiedź kończy bieg. Oczywiście większość pasażerów wsiada właśnie do niego.... Pierwsza fota:
Chwilę później na ten sam tor zostaje podstawiony SN83-007, który także załapał się na fotę:
Frekwencja raczej słaba, no ale o tej porze to ludzie jeżdżą raczej do Katowic. Niedługo po odjeździe kontrola, podczas której ujawniają się dwie dziewczyny jadące do Pragi (do Cieszyna pociągiem i z Czeskiego Cieszyna znów). Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że jadą do Czechowic przez Oświęcim :P (miały liniówkę Sosnowiec-Cieszyn). Pociąg, którym jadę jest lekko przyspieszony i nie zatrzymuje się na przystankach Mysłowice Brzęczkowice, Mysłowice Kosztowy oraz na stacji Mysłowice Brzezinka. Pierwszy postój (oczywiście za Mysłowicami) to Imielin, gdzie cykam 2 zdjęcia:
Podobnie jak na wszystkich postojach, do samego Oświęcimia.
Chełm Śląski:
Nowy Bieruń:
 W Oświęcimiu jestem coś 2-3 minuty po czasie. Do REGIO do Wieliczki mam jakoś ponad godzinę, podczas której oglądam sobie m.in.autobusy MZK Oświęcim, oraz oglądam dworzec. Cykam kilka fot:
SN83-007
EU07-402.

Około 9:40 jako REGIO do stacji Wieliczka Rynek-Kopalnia został podstawiony EN71-016. Na całe szczęście trafił się skład z otwieranymi oknami :P Przed zajęciem miejsca zdjęcie:
Teraz przypominam sobie trasę, którą jechałem w 2008 roku. Od tamtego czasu prędkość nadal pozostała  porównywalna z KDP Mysłowice-Trzebinia (pomijać pierwsze kilka kilometrów za Oświęcimiem) . W Trzebini dołączamy do E-30, oczywiście ciąg dalszy superszybkiej jazdy. Trasa robi się znośna dopiero od Zabierzowa, gdzie pociąg przyspiesza. Pomiędzy  Oświęcimiem, a Trzebinią uchwyciłem wszystkie postoje.
Gorzów Chrzanowski:
 Chełmek Fabryka:

Uchwyciłem także nieczynną stacje Chełmek:
Libiąż:

 W Libiążu uchwyciłem także skład w postaci "Turbostonki" i dwóch "Gagraów".
Do Trzebini jeszcze 2 postoje, Chrzanów:
Oraz Chrzanów Śródmieście:

W Trzebini mijanka z lekko splecowanym pociągiem przeciwnej relacji. Nie wiadomo skąd wzięło się 7-minutowe opóźnienie z którym docieram do Krakowa. Oprócz mnie, pociąg Oświęcim-Wieliczka foci także inny MK. Oprócz mojego pociągu na pamięci karty zapisał się także pociąg TLK BIESZCZADY (dla niektórych BIESZCZADKI :)), oraz SA109, jako skład do Balic.
EP07-318 luzem i EP07-1035 z TLK BIESZCZADY
SA109-002, jako pociąg do portu lotniczego Kraków Balice

SA109-002, jako pociąg do portu lotniczego Kraków Balice
Do Łobzowa trasa ta sama, następnie w lewo odbijamy od E-30 i zaczynam zaliczanie. Prędkość słabsza niż na E-30 , a do tego trochę rzuca. Szynobus zapełniony mniej-więcej w połowie, więc nie jest źle. Na przystanku Kraków Balice jest jeden peron, przy jednej krawędzi zatrzymuje się szynobus, natomiast przy drugiej autobus, który zawozi ludzi pod terminal. Zaraz po przyjeździe następuje wymiana podróżnych, z szynobusu na autobus i z autobusu na szynobus. Najpierw rusza autobus, później my. 5 minut czasu wykorzystuję na to, co robię niemal zawsze, jak jestem gdzieś pierwszy raz. :) Czyli foty:
Frekwencja w pociągu powrotnym podobna do tej, z jaką przyjechałem do Balic. Trasa ta sama, po drodze nic nadzwyczajnego się nie działo. Po przyjeździe udaje się do Galerii Krakowskiej, a następnie powracam na peron, gdzie prawie godzinę przed czasem (!) stoi podstawiona osobówka do nowego Sącza. Pierwotnie planowałem po przyjeździe z Balic przypomnieć sobie trasę do Wieliczki, jednak nie mogłem sobie odmówić ED72, oczywiście z częścią zdeklasowanej 1 klasy :) 
Początkowo jeszcze pustawo, ale w momencie  odjazdu z Głównego frekwa w ED72 powyżej 100%. E-30 na odcinku Kraków-Przemyśl znam dobrze, z zeszłorocznych badan ankietowych, na których właśnie tą trasą jeździłem. Wtedy to jednak było służbowo i nie zawsze był czas na focenie, tak więc teraz częściowo nadrabiam te zaległości. Pierwsze foty to Kokotów:
Węgrzce Wielkie:

Podłęże:

Od Podłęża czynny jest tylko jeden tor. Prędkości bez rewelacji. Niemal na każdej stacji, gdzie jest możliwość mijanki krzyżujemy się z towarem/pasażerem. Ciąg dalszy fot, Staniątki:
Szarów:

Kłaj, krzyżowanie z REGIO do Krakowa:
Bochnia i krzyżowanie z TLK BIESZCZADY Przemyśl-Kraków:

Rzezawa:
Jasień Brzeski:
Brzesko Okocim:
Sterkowiec:
Biadoliny:

Bogumiłowice:

Tarnów Mościce, gdzie stajemy na dłuższą chwilę. Od strony Tarnowa mija nas TLK WISŁOK Rzeszów-Kraków, oraz REGIO Tarnów-Kraków. Jedna fota z Mościc:

W Tarnowie wysiadka z REGIO i czekanie na pociąg Kraków-Rzeszów, jadący godzinę po nas. ED72 uda się do Nowego Sącza, natomiast EN57 zostaje wyłączony i zjeżdża na tory postojowe. Kilka fot, na które oprócz kibli załapuje się TLK HETMAN Kraków-Zamość.
EP07-1065 z HETMAN-em wjeżdża do Tarnowa.
Mój kibelek zjawia się niemal +15, oczywiście bez żadnego info o opóźnieniu. Przed nim zjawia się REGIO Nowy Sącz-Kraków na EN71.
REGIO Kraków-Rzeszów to dwa kible, albo kibel i "Góral" (EN71), teraz już nie pamiętam :D W pierwszej jednostce prawie wszystkie czówrki pozajmowane. Znalazłem jedną z niewielu wolnych, ale okno się nie otwierało ;/ W Woli Rzędzińskiej cykam zdjęcie, ale przez szybę to wychodzi średnio ciekawe:
Na szczęście od Dębicy zwalnia się czwórka obok, wiec mogę się przesiąść i cykać foty przez okno. W tym samym przedziale jadą ludzie z Katowic do Sędziszowa Młp. osobówkami. Jak to narzekali, że drugi raz w tym pociągu im bilety sprawdzają (w Tarnowie był zmiana drużyn). Chwilę później zaczyna się, jakie to PKP jest złe i w ogóle. W Dębicy jedna fota:
Podobnie jak w Lubzinie:
Kolejny postój to Ropczyce:
Następne foty to Sędziszów Małopolski:

 Będziemyśl:
Trzciana:

Świlcza:
Rudna Wielka:

Przed Rzeszowem mija nas HETMAN do Zamościa, z SU45 228 (chyba) na czele. Wykonuję foto, ale jest nieco rozmazane.

W Rzeszowie ostatnia dziś przesiadka, na zmodernizowanego kibelka do Przemyśla, którego cykam:
Dziś Piątek, więc kibel zawalony, głównie prze studentów. Na szczęście znajduje miejsce przy oknie, nawet przodem do kierunku jazdy :D Między Rzeszowem, a Łańcutem cykam zdjęcia stacji pośrednich. 
Rzeszów Załęże:
Strażów:
Krzemienica:

 Dalej jest już szarawo, więc z mojego dziadka i tak już nic nie wyciągnę. Jak się później okazało był to przedostatni dzień jego żywota.... W Jarosławiu dołącza kol. Piotrek, z którym wysiadamy w Ostrowiecku. Po 20-minutowym spacerku docieram na miejsce noclegu, czyli do domu Kasi i Piotrka.. Z kolejowych wydarzeń tego dnia będzie na tyle :)

Nadeszła Sobota, czyli dzień głównej atrakcji :) Mianowicie wizyta na szopie PR w Przeworsku. Wstaję kilka minut po 6, na początek śniadanko, następnie ubrać się w strój PR (:P) i można ruszyć. Wraz z Piotrkiem (Kasia idzie na zajęcia) udajemy się na dworzec, gdzie jesteśmy kilka minut przed 7. Kilka minut i zjawia się dermowy kibelek (1037), jako REGIO z Przemyśla do Rzeszowa. Podczas zakupu Turystyka pada kierpociowej bateria, więc zaprasza nas do służbówki. Tam też spędzamy całą podróż do Przeworska. Na peronie oczekują już Adam (KD Chłopak) i Kuba, którzy także wybierają się na szopę. Oficjalnie wejście mamy załatwione na 8, więc jest jeszcze chwilka. Udajemy się więc na stacje Przeworsk Wąski, gdzie cykam kilka fot: Co ciekawe, na dworcu znajduje się zminiaturyzowana wersja zegara, z dworca Grand Central w Nowym Jorku.
Jak widać, stojące ze stacją wagony zżyły się z naturą :D
Przy dworcu znajduje się pomnik parowozu, który także załapał się na 2 (przepalone :PP;) foty:
Następnie udajemy się w kierunku szopy, po drodze jeszcze wstępując do dworcowego baru. Kilka minutek i jesteśmy na miejscu. Na początek oczywiście rodzynek, czyli EN57-001:
Wykonuje także 2 foty odbicia EN57-001 w kałuży. Niestety jest ucięty, bowiem kałuża okazuje się zbyt mała.

I jeszcze jedna fota 001, ale wraz ze swoimi młodszymi braćmi tj. 1503, 1293 i 1114.
EN57-001 złapany, więc teraz już można focić, co popadnie.
Część fot jest delikatnie mówiąc słabych, a do tego pojawiają się czarne plamki (staram się edytować, ale nie zawsze da się obrobić). No, ale dziś jest ostatnim dniem funkcjonowania mojego aparatu :( (skończył tak jak poprzednik, czyli wyświetla się cały czarny ekran).
Oczywiście będąc już na szopie w Przeworsku, nie mogłem sobie odmówić pamiątkowej foty przy EN57-001. Autorem zdjęcia jest Piotrek:
Kolejna fota, to budynek dworca widziany z kładki nad torami:
Adam i Kuba odjeżdżają TLK PODKARPACIE, a ja i Piotrek mamy pół godziny do REGIO. W tym czasie Piotrek kupuje bilety na Niedzielę, na IR "ZALICZAK" (tak go nazwałem::P) z Jarosławia do Kielc. Wraz z Kasią i Grześkiem wybierają się właśnie w Niedzielę na zaliczenie tej trasy.  Nasze REGIO przybywa planowo. Tym razem nie jedziemy do Ostrowiecka, ale do Jarosławia, bowiem musimy wpaść do sklepu. 
Następnie powracamy na dworzec, gdzie na chwile pojawia się Kasia, która TLK SOLINA jedzie do Przeworska. Po odjeździe SOLINY udajemy się przed dworzec PKP, skąd busem jedziemy do Ostrowa (wieś nazywa się Ostrów, tylko stacja kolejowa Ostrowiecko). 
Wieczorem (po urodzinowej flaszeczce i pysznym obiadku) nadszedł czas na opuszczenie miejsca noclegu. Serdeczne podziękowania dla Kasi i Piotrka za przyjęcie i ugoszczenie mnie, oraz za pożyczenie aparatu na trasę Chabówka-Nowy Sącz. Około godziny 19;30 żegnam się z Kasią i wraz z Piotrkiem udaje się na dworzec. Obraliśmy kilkuminutową rezerwę, aby ogarnąć aparat. Wykonuję 2 foty:
Skład zjawia się planowo, żegnam się więc z Piotrkiem i zajmuje miejsce w de-luxowym kibelku do Rzeszowa. Takim składem to można jeździć, a przy okazji się wyspać. W Rzeszowie przesiadka na ostatniego w dobie kibla do Tarnowa. Na szczęście trafiła się derma. W pociągu raczej pustawo. W Tarnowie jestem przed północą i oczekuję na Grześka, który przyjedzie ostatnia osobówką z Krakowa. Ale to już będzie Niedziela, więc nie te relacja. :)


11 komentarzy:

  1. Jak będę miała duużo pieniędzy to zlecę wymazanie tego paskudnego graffiti z 001...
    Miło było Cię gościć i do następnego :) Zaliczenie Zamościa czeka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym miał dużo pieniędzy, z chęcią bym się dołączył. No, ale rzeczywistość jest niestety szara i okrutna ;(

      Mnie było miło być Waszym gościem i z chęcią się Wam jeszcze kiedyś napatoczę :)

      PS Poza Zamościem czeka jeszcze przeworska wąskotorówka :P

      Usuń
  2. Super temat. Lubię koleje. Pozdrawiam i zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super relacja i świetne zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cześć, wycieczka superancka, ja tym razem się kieruję do Ciebie z pytaniem: czy dworzec w Katowicach jest otwarty całą dobę? Z góry dzięki za odpowiedź

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno nie jest czynny całą noc. Jest niby jakaś "przerwa technologiczna", ale w jakich godzinach to nie wiem :P
      Ale jutro jadę przez Katowice, to dam znać :)

      Usuń
  5. Super reportaż. Nie było problemów z wejściem szopę w Przeworsku? EN57-001 stoi tam od kilku lat. zawsze fotografuję go z okna pociągu jak jadę na Ukrainę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolega załatwiał wejście bezpośrednio z [anem naczelnikiem, problemów nie było najmniejszych :)

    OdpowiedzUsuń
  7. http://intl.parovoz.com/newgallery/pg_view.php?ID=4629&LNG=EN

    OdpowiedzUsuń