piątek, 17 maja 2013

"Wielkopolska reaktywacja".

W związku z awaryjnym zamknięciem mostu na Warcie w Nowym Mieście (w ciągu drogi krajowej nr 11 na trasie Poznań – Jarocin) Przewozy Regionalne w porozumieniu z Urzędem Marszałkowskim Województwa Wielkopolskiego i PKP Polskie Linie Kolejowe, od 13.05.2013 uruchomiły dwie pary pociągów na trasie Jarocin – Września – Gniezno. Dało to możliwość zaliczenia tej trasy, z czego skorzystałem.  
Na początku Maja kupiłem REGIOkarnet, który leżał nieużywany, więc wykorzystałem go w tej podróży. 

W Środę 15 Maja około godziny 6:40 zjawiłem się na dworcu w Chorzowie Batorym. W razie czego wyjeżdżając obrałem godzinna rezerwę, żeby nie ryzykować 5-minutowej przesiadki w Lublińcu. 
Mój pociąg zjawił się +10, oczywiście zero zapowiedzi o opóźnieniu...  Skład ET22-1007+2 ĆD+2 ĆD, fotka:
W drugim wagonie bez problemu znalazłem wolny przedział.  Przed Chorzowem Miasto zjechaliśmy na niewłaściwy tor i jechaliśmy nim do Chorzowa Starego (właściwy jest zamknięty), gdzie na zwolnienie szlaku oczekiwał kibel Lubliniec-Katowice. Daleko jednak nie ujechaliśmy, bowiem zaraz po odjeździe z Bytomia Karbia stanęliśmy na semaforze. Mija 5 minut-nic, 10, 15, a my nadal stoimy. Od kierownika dowiedziałem się, że przed nami wlecze się towar i nie może dojechać do Radzionkowa. Po trwającym pół godziny postoju w końcu ruszyliśmy, mając jakieś +40. Z nudów wykonałem 3 foty:
Radzionków Rojca
Radzionków
Nakło Śląskie
Nawet po odjeździe z Tarnowskich Gór frekwencja mizerna. Następnie minęliśmy największą rozrządową stację w Polsce, która kończy się praktycznie dopiero w Miasteczku Śląskim.  Na bocznicy stoi pełno odstawionych loków m.in. ET40, ET22. Odcinkiem Kalety-Lubliniec jechałem sporo razy, jednak jeszcze nigdy składem wagonowym. Z Koszęcina ruszaliśmy na raty, bowiem jakiś chłopak widząc pociąg zaczął biec (pewnie szedł na ten co jedzie godzinę po nas).
W Lublińcu pociąg zameldował się z 35-minutowym opóźnieniem, oczekiwał na nas kibelek do Częstochowy. 
EN57-1793 jako osobówka do Częstochowy- stacja Lubliniec.
ET22-1007 przyprowadziła skład KŚ z Katowic. Stacja Lubliniec.
Osobówka z Katowic na stacji końcowej.
REGIO do Wrocławia p. Kluczbork stało już podstawione. Na początek PR-y zafundowały mi plastik. Przed zajęciem miejsca cyknąłem fote:
Odkąd jechałem ostatnio tą trasą zmieniło się kilka rzeczy. Czas jazdy wydłużył się o około 15 minut. Na torze numer 1 w kilku miejscach trwają prace. Pociąg wówczas jedzie torem nr 2 (wolniejszym), więc pewnie stąd to wydłużenie. Jednak te 4-5 minut dałoby się urwać, bo zarówno w Ciasnej, jak i Sierakowie byliśmy przed czasem. Na większości stacji mijaliśmy/wyprzedzaliśmy jakiegoś towara. Jeden z nich załapał się na zdjęcie:
ET22-173 z węglarkami zmierza w kierunku Lublińca.
Podczas kontroli kierownik wziął mnie za kolejarza :P (miałem na sobie krawat z interREGIO), wywiązała się krótka rozmowa:
Kierownik: Kolejarz?
Ja: Nie, miłośnik.
Kierownik:A to skąd pan ma taki krawat?
Ja: Kupiłem na allegro.
Kierownik: To są złodzieje, swoją matkę żywicielkę okradają 
:P
W Bąkowie mijanka z TLK WIKING Szczecin-Katowice, fota:
EU07-360 z TLK WIKING
Od Bąkowa znów jednotor, z tym że na części trasy nowy tor już jest położony. 2 foty:
Przed Kluczborkiem na zwolnienie szlaku oczekiwał kolejny towar, na czele ET41-141+ET22. Zdjęcie:
W Kluczborku kolejna przesiadka, podczas której wykonałem 3 foty:
EN57-1672, jako REGIO Lubliniec-Wrocław Gł. opuszcza Kluczbork.
EN57-1404, jako REGIO Wrocław Gł.-Lubliniec na stacji w Kluczborku.

:
EN57-1058, jako REGIO Kluczbork-Ostrów Wlkp. na stacji początkowej.
 Budynek dworca w Kluczborku jest w trakcie remontu.
Po wykonaniu fot  zająłem miejsce w zmodernizowanym kibelku do Ostrowa. W pociągu pustawo, no ale o tej porze to tłumów się nie spodziewałem. Na wyjeździe z Kluczborka fota kibelka:
EN57-1181
W Kępnie największa wymiana, wsiadło kilkanaście osób.
Trasa Kluczbork-Ostrów to jedna wielka masakra, raz pociąg jedzie 100, raz 20.... Po drodze byliśmy już 12 minut po czasie, by w Ostrowie zameldować się punktualnie. Po drodze cyknąłem kilka fot. Na początek Łęka Opatowska i towar:
ET22-938.
Domanin.
Ostrzeszów.
Niedźwiedź Wielkopolski
Antonin
Antonin- budynek.
Przygodzice
Janków Przygodzki
Ostrów Wielkopolski osiągnięty, więc czas na kolejną przesiadkę. Tym razem trafił się SPOT 2034, jako REGIO Łódź Kaliska-Poznań Gł. Obydwa składy załapały się na zdjęcie:

EN57-1085, jako REGIO z Kluczborka skończył bieg
EN57-2034 jako REGIO z Łodzi Kaliskiej do Poznania, złapany podczas zmiany kierunku w Ostrowie Wlkp.
 Frekwencja w tym pociągu już lepsza, z rozmów usłyszałem, że są ludzie jadący osobówkami z Łodzi do Szczecina. Pociąg miał w Ostrowie ponad 20-minutowy postój.
Zgodnie z rozkładem jazdy, czyli o 13:20 ruszyliśmy przemierzając kolejne stacje linii D29-272. Na odcinku Ostrów-Jarocin nie fociłem, żeby oszczędzać baterie na najważniejszą część, czyli Jarocin-Gniezno..
 W Jarocinie przesiadałem się pierwszy raz, więc najpierw spacerek po peronach :D
 Dworzec jest wyspowy, pierwsza część to trasa Kluczbork-Poznań, druga to Oleśnica-Chojnice. Jednak mimo to, pociągi jadące do/z Gniezna i Krotoszyna (Wrocławia; mam na myśli tylko te podstawiane/kończące w Jarocinie) korzystają z części "poznańskiej"  Być może jest to spowodowane trwającym remontem dworca.
Przy peronie drugim stał sobie kibelek, który jak podejrzewałem pojedzie do Gniezna. Fotki z Jarocina:
EN57-847, jako pierwsza jednostka pociągu Pozna Gł.-Ostrów Wlkp./Łódź Kaliska- stacja Jarocin.
EN57-087, jako REGIO Jarocin-Gniezno przez Wrześnię, stoi na torze szóstym przy peronie drugim na stacji w Jarocinie.
Około 15:20 zjawił się pociąg REGIO BARYCZ Poznań-Wrocław oraz TLK BARNIM Kraków-Szczecin.  Przed zajęciem miejsca jeszcze dwie foty kibla do Gniezna:
EN57-087 jako REGIO Jarocin-Gniezno na stacji początkowej.
Zarówno w Jarocinie, jak i Gnieźnie porozwieszane były plakaty z informacją o reaktywacji pociągów Jarocin-Gniezno-Jarocin:
Nagrałem także zapowiedź pociągu do Gniezna w Jarocinie, ale nie mam jak tego nagrania zrzucić na kompa :D
Frekwencja raczej słabiutka, kilkunastu pasażerów na starcie, ale połączenie to funkcjonuje dopiero kilka dni, więc jeszcze nie wszyscy o nim wiedzą.  Nie byłem jedynym MK w pociągu :)
Wyjazd w tym samym kierunku co w stronę Poznania, jednak po chwili odbiliśmy w prawo i dołączyliśmy do torów z "gnieźnieńskiej" strony dworca. Przez część trasy jechaliśmy niewłaściwym torem. Szlakowa nie najgorsza (poza odcinkiem Września-Książno, gdzie jest chyba 30), jednak nie brakuje zwolnień na przejazdach. Na linii przeważają klimaty polno-leśne.. Oczywiście uwieczniłem każdy postój, jak to ma miejsce na większość zaliczanych przeze mnie tras. Na początek Radlin Wielkopolski:

Żerków:
Orzechowo:
Za Orzechowem na zwolnienie szlaku oczekiwał towar, który także załapał się na fotę:
Kolejnym postojem był Milosław, gdzie pociąg opuścił pan-MK, jadący tym pociągiem z Jarocina. Fotki:
Książno i mijanka z EN57-1234 przeciwnej relacji. Mechanicy obydwu składów pozdrowili się RP1, było to bardzo miłe dla ucha :) Fotki:

Chwalibogowo:
 Przed Wrześnią z lewej strony dołącza się łącznica na obwodnicę od strony Poznania. Chwilę później pociąg dojechał do Wrześni. 6-minutowy postój wykorzystałem na 2 foty, najpierw mojego pociągu:
Oraz EN76-027, jako osobówka KW z Poznania:
Od strony Konina zjawiła się jakaś TLK, z EP08 w malowaniu "musztardowym". Niestety za późno się zorientowałem i wykonałem jedynie foto od tyłu, jakość fatalna:
We Wrześni dosiadły się jedynie 4 osoby, więc frekwencja nadal utrzymywała się na niskim poziomie. Po odjeździe z Wrześni odgałęzia się łącznica z której korzystają pociągi TLK/IR/RE w kierunku Warszawy, oraz osobówki. Chwilę później wiaduktem przecina nas obwodnica Wrześni, z której korzystają pociągi EX.EIC/EC. Szlakowa już wiele lepsza niż na odcinku Września-Książno, jednak wymiana pasażerów znikoma (na Jarocin-Września jeszcze jako-taka była). Na odcinku Września-Gniezno były 4 postoje, Marzenin:
Czerniejewo:

Żydowo:
Gębarzewo:
Od dziewczyny jadącej z Wrześni do Gniezna wziąłem sobie bilecik, który zasilił moją kolekcje :P W Gnieźnie oprócz mnie focił także inny MK.
Na początek fota kibla, którym przyjechałem:
Później budynku:
Oraz widok ogólny (kierunek Mogilno):
Oraz wylot na Jarocin/Poznań.
Około 17:30 zjawił sie kibelek z Torunia do Poznaia, którym się zabrałem. Najpierw jednak  foto:
Jechała jedna jednostka, a ludzi było całkiem sporo. Na szczęście załapałem sie na miejsce, nawet przy oknie :) Trasa do Poznania była jedynie dla mnie przypomnieniem, bowiem w zeszłym roku jechałem nią na Paradę Parowozów.
W Poznaniu 50-minut czasu na osobówkę do Wrocławia, podczas których towarzyszył mi kol. Łukasz (Pitagoras). Czas zleciał szybko, na rozmowach o kolejowych tematach (m.in. o "Franku").  Łukaszowi dziękuje za wizytę i za bilety :)
Skład REGIO do Wrocławia to 2 SPOT-y w barwach Dolnego Śląska, które załapały się na foty:

 Na jakieś 3 minuty przed odjazdem pożegnałem się z Łukaszem i zająłem miejsce na tyłach pierwszej jednostki. Początkowo jechało sporo ludzi, ale im dalej Poznania, tym luźniej.  W Przysiece Starej nieco dłuższy postój, bo wyprzedzał nas opóźniony EIC FREDRO. Wykonałem 2 zdjęcia:
EO08-008 z EIC FREDRO mija Przysiekę Starą.
Podczas kontroli konduktorka zwraca uwagę gościowi jadącemu czwórkę obok, aby zdjął buty z siedzenia. W Lesznie miał być 10-minutowy postój, jednak jechaliśmy splecowani, więc ruszyliśmy od razu. W peronach stał wagonowy KAMIEŃCZYK z Jeleniej Góry do Poznania.
Między Rawiczem, a Żmigrodem kolejna kontrola, ta sama konduktorka co wcześniej, która poinformowała gościa obok, że za trzymanie butów na siedzeniu należy się 200 zł. (100 za wcześniejsze i kolejne 100 za teraz). Początkowo pani konduktor nie ustąpiła, jednak skończyło się na zwyzywaniu od brudasów :P
We Wrocławiu przesiadka na KARKONOSZE, którymi dotarłem do Katowic. Po drodze (chyba w Brzegu) dosiadł się narąbany facet, który rozwalił się na 3 siedzeniach. Oczywiście podczas kontroli konduktor nawet go nie budził....
Do Katowic dotarłem planowo i udałem się na tramwaj, którym dojechałem do Chorzowa.






8 komentarzy:

  1. 100 zł za trzymanie butów na siedzeniu? Nie 50 przypadkiem?:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu, z tego co mówiła pani konduktor to 100 :)
    Nie wiem jednak, ile w tym prawdy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolejna fajna relacja i świetne zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietna relacja - gratuluje. Tym bardziej, ze niechcacy wzialem w niej udzial :-)) Jechalem tym opoznionym EIC Fredro. :-))

    OdpowiedzUsuń