Polskim Busem do Rzeszowa.

Już kiedyś planowałem przejechać się Polskim Busem, jednak dotychczas to nie wypaliło. 6 Maja 2013 roku nadarzyła się okazja, bowiem od kol. Roberta dostałem darmowe bilety na 7 Maja, kurs z Katowic do Rzeszowa i z powrotem, za co mu dziękuję :) Dało to możliwość sfocenia rzeszowskiej stacji no i przede wszystkim przejechania się pierwszy raz Polskim Busem. Z tej okazji poniżej zamieszczam krótką relację.

Z Batorego do Katowic tym razem pojechałem nie pociągiem lecz autobusem 632. Jelcz VECTO przybył z 5-minutowum opóźnieniem. Po drodze jeszcze dorzuciliśmy kilka minutek stojąc w korku.  Na przystanku końcowym autobus zameldował się niemal 10 minut po czasie, więc szybko z Placu Andrzeja udałem się na dworzec PKS, gdzie autokar już oczekiwał.


Rezerwując bilet  nie drukuje się go, lecz otrzymuje się kod, który należy podać przy wsiadaniu do autokaru. Kurs, którym jechałem był relacji Gdańsk-Rzeszów. Postoje na trasie były 4: Toruń, Łódź, Katowice i Kraków. Na pokładzie dolnym ponad połowa miejsc była  zajęta, nie wie jak na górnym. Do Krakowa przypomniałem sobie trasę, którą jechałem z kol. Grześkiem  interREGIO Busem w zeszłe wakacje. Praktycznie cały czas autostrada, więc nic ciekawego. W Krakowie, przy stanowisku obok oczekiwał IC Bus WAWEL  :D Wykonałem mu zdjęcie, ale przez szybę wyszło nieciekawe:

Po odjeździe z Krakowa w autokarze się rozluźniło. Wysiadło większość podróżnych, natomiast wsiadło jedynie kilka osób.Z Krakowa wyruszyliśmy mając lekkie plecy. Na trasie do Rzeszowa od czasu do czasu pojawiała się magistrala E-30. W Rzeszowie zajechaliśmy na dworzec podmiejski, który znajduje się jakieś 7 minut od dworca PKP, gdzie zaraz po przyjeździe się udałem. Podczas 2 godzin przerwy wykonałem kilka fot, na które załapały się głównie dworzec, oraz kibelki z PR Rzeszów:

EN57-939 (?)

EN57-1272

SA135-010

SA135-010 (1)

EN57-1142

EN57-801

EN57-893

SA109-007

SA103-002

Około godziny 13:30 na dworcu zjawili się Kasia i Piotrek, którzy wsiedli w  REGIO do Przemyśla. Jednak po chwili najpierw Piotrek, a następnie Kasia z niego wyszli :P Udaliśmy się do biedronki, na małe zakupy. Było gorąco, więc ochłodziliśmy się za pomocą lodów i piwa :P (ja i Piotrek). W drodze do Biedronki złapałem 2 Jelcze, które załapały się na foty:

 Niestety, ale czas spędzony z Kasią i Piotrkiem zleciał szybko i trzeba było się zbierać. Moi towarzysze odprowadzili mnie na dworzec podmiejski, gdzie chwilę po naszym przyjściu pojawił się Van Hool TD927, jako kurs do Gdańska. Kasi i Piotrkowi dziękuję za to, że jednak znaleźli chwilkę i wpadli :)
Powrót tą sama trasą, od Rzeszowa jeszcze w miarę pustawo, ale po odjeździe z Krakowa już więcej jak 50% miejsc zajętych.
Pierwsze wrażenie, jakie sprawił na mnie Polski Bus pozytywne. Autokary klimatyzowane, dostęp do Wi-Fi, siedzenia w miarę wygodne, jedynie toaleta trochę ciasna. W Katowicach moja przygoda z Polskim Busem się skończyła, ale jeśli będzie okazja, to jeszcze z usług tego przewoźnika skorzystam.  Sprzed nosa zwiała mi 7, więc udałem się na Plac Andrzeja, skąd Jelczem VECTO (tak jak rano) na 632 powróciłem do Chorzowa Batorego. Wysiadłem na przystanku Chorzów Batory Kaliny, skąd mam 4 minutki pieszo do domu.
Jednak nie ma to jak kolejowe wojaże, do których powrócę już w najbliższej relacji :)
Pozdrawiam :)