Chorzów Batory-Katowice-Gliwice-Opole-Jelcz Laskowice-Wrocław-Gliwice-Chorzów Batory

W czwartek, 30 czerwca wybrałem się wraz kol. Arturem na przejażdżkę trasą Opole-Jelcz Laskowice-Wrocław. Dla mnie było to przypomnienie trasy, którą jechałem 3 lata temu, dla Artura zaliczenie.
Rozpoczynam o 8:40 i KŚ-ką podjeżdżam do Katowic. Chwila oczekiwania i lekko splecowanym TLK SZYNDZIELNIA rel. Bielsko Biała-Poznań zjawia się kol. Artur. Skład załapuje się na pierwszą dziś fotkę:

 Kręcimy się po peronach by o 9:55 wyruszyć KŚ-ką do Gliwic.  Podróż bez przygód i w niecałe 30 minut  docieramy do Gliwic, gdzie przesiadamy się na REGIO do Opola. Z początku luźno, ale na trasie dosiadających nie brakuje. W Opolu jesteśmy przed 12, teraz idziemy sobie zwiedzić Opole.
Na dworzec powracamy po 15 i zajmujemy miejsce w podstawionym REGIO do Jelcza-Laskowic, fotka:

Ruszamy planowo, kierując się w stronę p.odg. Bolko, tak jak pociągi w kierunku Kluczborka i Ozimka. Następnie odbijamy w lew, chwilę później łączymy się z linią Opole Groszowice-Wrocław Brochów, fotka:

W Opolu Wschodnim wsiada sporo osób, więcej niż na Głównym. No i z dosiadających na trasie to by było na tle... Na pozostałych przystankach podróżni jedynie wysiadają, najwięcej chyba w Karłowicach. .Część trasy jedziemy lewym (chyba szybszym?) torem. Kierownik podczas kontroli nie ukrywa zdziwienia, że tędy ktoś jeszcze jeździ do Wrocławia :) Do Jelcza-Laskowic nawet ktoś dojeżdża poza nami i drużyną, jak tu ostatnio jechałem (2013), to z podróżnych dojechałem tylko ja. Cykam stacyjki, Opole Wschodnie:

Czarnowąsy:

Borki Opolskie:

Dobrzeń Wielki:

Chrościce:

Popielów:

Karłowice:

Tarnowiec Brzeski:

Mąkoszyce:

Rogalice:

Barucice:

Biskupice Oławskie:

Minkowice Oławskie:

Kopalina:

Do Jelcza-Laskowic docieramy planowo. Chwilę po nas zjawia się REGIO z Wrocławia, który o 17:37 będzie tam powracać. Przed zajęciem miejsca kilka fotek:

W kibelku do Wrocławia nawet sporo osób, choć wiadomo, że o tej porze to ludzie raczej wracają z Wrocławia. Na trasie mamy krzyżowanie z Impulsem relacji przeciwnej. Do stolicy Dolnego Śląska docieramy bez przygód.
Kupuję bilet na IC ŚWIĘTOPEŁK do Katowic i wspólnie z Arturem oczekujemy jego przyjazdu.  Fotki biletów Katowice-Wrocław i powrotnego:

ŚWIĘTOPEŁK zjawia się planowo, tak też odjeżdża. Po drodze jednak łapiemy plecy, stając na semaforach w Opolu Groszowicach i przed Tarnowem Opolskim. W Gliwicach żegnam się z Arturem i opuszczam ICka. Spacerek na dworzec tymczasowy, gdzie kupuję bilet na KŚ-kę do Batorego. Zajmuję miejsce w podstawionym ELFie i bez problemu docieram do domu.