Opolski Ekspres Dęty, jest to specjalny pociąg, którym podróżuje kilka orkiestr. Podczas postoi na stacjach orkiestry dają koncert, po czym pociąg rusza w dalszą drogę. 13 Kwietnia 2013 odbyła się kolejna, czwarta edycja tej imprezy. Jej celem jest aktywizacja lokalnej społeczności, oraz promocja Politechniki Opolskiej, regionu, a także transportu publicznego. Pomysłodawcą, a zarazem dyrygentem orkiestry jest pan Przemysław Ślusarczyk. W pierwszych dwóch edycjach pociąg wyruszał w dwie trasy, w tym roku, jak i zeszłym roku w jedną. Impreza nie jest typowo przeznaczona dla Miłośników Kolei, jednak można było spotkać się ze znajomymi, oraz poznać ciekawych ludzi, więc się wybrałem (trzeci raz z kolei).
Kolejowa część dnia rozpoczęła się na dworcu w Katowicach, gdzie przybyłem autobusem 115. Na szczęście trafił się Jelcz :P. Po zakupieniu biletu zająłem miejsce w TLK MORCINEK Katowice-Wrocław. Wcześniej fotka składu:
Dostałem miejsce w wagonie numer 16, gdzie w niektórych przedziałach był komplet, natomiast w pierwszym wagonie przedziałów z 1 osobą, a nawet pustych nie brakowało.
Całe szczęście, że zaczynają się prace na Katowice-Gliwice, bo odcinek ten coraz bardziej zaczyna przypominać szlak Katowice-Kraków....Trasę znam dobrze, więc momentami przysypiałem. Nie wiem po co, ale zarówno w Gliwicach, jak i Kędzierzynie staliśmy po 5 minut (nie chce mi się sprawdzać czy to rozkładowo, czy rezerwa :P). W Opolu skład zameldował się planowo tj. o 8:36. Do pociągu specjalnego miałem jeszcze ponad godzinę, w międzyczasie wykonałem kilka fot. Na początek EP07-1066 z TLK MORCINEK:
EN57AL-1602, który chwilę przed 9 rozpoczął manewry:Oraz REGIO Klucznork-Nysa:
Przed 9, osobówką Kędzierzyn Koźle-Wrocław przybył kol. Grzesiek, który towarzyszył mi w kolejowej części dnia. Chwilę później dołączył kol. Artur z Opola i w takim składzie zajęliśmy miejsce w jednostce.
Warto dodać, że w tym roku Opolski Ekspres Dęty pierwszy raz przekroczył granicę województwa. Zmienił się także tabor, bowiem we wcześniejszych imprezach wykorzystywano autobusy szynowe.
W skład orkiestry wchodzili muzycy Politechniki Opolskiej, Jemielnickiej Orkiestry Dętej, Orkiestry Dętej Zespołu Szkół Elektrycznych oraz zespołu el12 Opole Politechnic Band & MINI..
Przed odjazdem, na peronie czwartym opolskiego dworca orkiestra zagrała kilka kawałków.
Kilka fot z Opola:
Punktualnie o 9:50 wyruszyliśmy w trasę. W pociągu znalazło się kilka wolnych miejsc, więc mimo, że ktoś na maila dostał odmowę, to spokojnie miejsce by znalazł. Przednia część składu oczywiście była zarezerwowana dla orkiestry. Podczas przejazdu można było załapać się na krówki, smycze oraz długopisy z Przewozów Regionalnych. Były także gadżety dla młodszych uczestników. Przed Brzegiem rozdawane były pamiątkowe bilety, fotka:
Jedynym postojem na trasie Opole-Wrocław był Brzeg, gdzie podczas 20-minutowego postoju grała orkiestra. Kilka fot z Brzegu:
Wykorzystałem to, że niemal wszyscy wyszli i zrobiłem 2 zdjęcia wnętrza jednostki, bowiem jechałem nią pierwszy raz i jeszcze nie miałem okazji tego robić.
Po 20-minutowym postoju ruszyliśmy do Wrocławia, już nigdzie się nie zatrzymując. Półgodzinna jazda i cel naszej podróży został osiągnięty. Na początek dwie foty naszego składu:
Przed godziną 12 było zaplanowane zwiedzanie dworca z przewodnikiem, na które oczywiście się zabraliśmy :) W międzyczasie kupiłem bilet powrotny, bo w Opolu było na to za mało czasu. Prosiłem o bilet do Katowic przez Bytom, ale dostałem przez Zabrze. Jednak już nie było czasu na zwrot, bo chwilę później rozpoczęło się zwiedzanie dworca. Po dworcu oprowadzał nas Bartłomiej Sarna- rzecznik prasowy PKP S.A. we Wrocławiu. Poznaliśmy też historię tego obiektu. Podczas zwiedzania otwarte były pomieszczenia, które zwykle są pozamykane. Wykonałem kilka fot:
Wraz z Grześkiem chcieliśmy zrobić zdjęcie holu kasowego z góry, za co dostaliśmy ochrzan :P, że nie wolno tam wchodzić. Pierwsza grupka (czyli ta do której się załapaliśmy) skończyła zwiedzanie, po nas była chyba jeszcze jedna. Przed dworcem natomiast rozkładała się orkiestra, by od 12 do około 13:15 grać koncert. Orkiestra także załapała się u mnie na foty:
Około 13:20 powróciliśmy na dworzec, gdzie przy peronie czwartym stał 31WE, jako osobówka KD do Węglińca. Pierwszy raz widziałem ten pojazd, więc wykonałem fotkę:
Na fotę załapał się także elektrowóz EP07-1051:
Przed zajęciem miejsca w pociągu powrotnym ostatnie zdjęcia z Wrocławia, na które załapuje się skład naszego pociągu- czyli EN57AL-1602, oraz plakat:
W składzie nie obyło się bez "zwyczajnych" ludzi, jadących np. do Brzegu, na szczęście kierownik przechodził po składzie i pytał, czy wszyscy są "nasi". Od Wrocławia w podróży towarzyszył nam znajomy Grześka, który wraz z nim wybierał się do Piekar Śląskich.W drodze powrotnej pociąg nie zatrzymywał się już nigdzie. Podróż spędziliśmy na rozmowach na kolejowe tematy. W Opolu opuścił nas Artur, który był już u siebie, natomiast my w trójkę oczekiwaliśmy na IR GALICJA Jelenia Góra-Kraków.
Wykonałem 3 foty, najpierw EN57AL-1602:
Kibelek do Wrocławia:
Oraz ED72-009, jako wspomniany wyżej pociąg IR GALICJA:
Na wolną czwórkę nie było co liczyć, ale na szczęście udało nam się dorwać miejsca siedzące. Trasę znam dobrze, zarówno z powrotu z kółeczek, jak i z wyjazdów do Zielonej Góry. Pociąg ma spore rezerwy, albo mieliśmy dobrego mechanika, bo zarówno w Opolu, jak i Gliwicach meldowaliśmy się kilka minut przed planem, Dzięki temu nasza przesiadka na Bytom była mnie stresująca :)Kilka fot z Opola:
Jedynym postojem na trasie Opole-Wrocław był Brzeg, gdzie podczas 20-minutowego postoju grała orkiestra. Kilka fot z Brzegu:
Wykorzystałem to, że niemal wszyscy wyszli i zrobiłem 2 zdjęcia wnętrza jednostki, bowiem jechałem nią pierwszy raz i jeszcze nie miałem okazji tego robić.
Po 20-minutowym postoju ruszyliśmy do Wrocławia, już nigdzie się nie zatrzymując. Półgodzinna jazda i cel naszej podróży został osiągnięty. Na początek dwie foty naszego składu:
Przed godziną 12 było zaplanowane zwiedzanie dworca z przewodnikiem, na które oczywiście się zabraliśmy :) W międzyczasie kupiłem bilet powrotny, bo w Opolu było na to za mało czasu. Prosiłem o bilet do Katowic przez Bytom, ale dostałem przez Zabrze. Jednak już nie było czasu na zwrot, bo chwilę później rozpoczęło się zwiedzanie dworca. Po dworcu oprowadzał nas Bartłomiej Sarna- rzecznik prasowy PKP S.A. we Wrocławiu. Poznaliśmy też historię tego obiektu. Podczas zwiedzania otwarte były pomieszczenia, które zwykle są pozamykane. Wykonałem kilka fot:
Wraz z Grześkiem chcieliśmy zrobić zdjęcie holu kasowego z góry, za co dostaliśmy ochrzan :P, że nie wolno tam wchodzić. Pierwsza grupka (czyli ta do której się załapaliśmy) skończyła zwiedzanie, po nas była chyba jeszcze jedna. Przed dworcem natomiast rozkładała się orkiestra, by od 12 do około 13:15 grać koncert. Orkiestra także załapała się u mnie na foty:
Około 13:20 powróciliśmy na dworzec, gdzie przy peronie czwartym stał 31WE, jako osobówka KD do Węglińca. Pierwszy raz widziałem ten pojazd, więc wykonałem fotkę:
Na fotę załapał się także elektrowóz EP07-1051:
Przed zajęciem miejsca w pociągu powrotnym ostatnie zdjęcia z Wrocławia, na które załapuje się skład naszego pociągu- czyli EN57AL-1602, oraz plakat:
W składzie nie obyło się bez "zwyczajnych" ludzi, jadących np. do Brzegu, na szczęście kierownik przechodził po składzie i pytał, czy wszyscy są "nasi". Od Wrocławia w podróży towarzyszył nam znajomy Grześka, który wraz z nim wybierał się do Piekar Śląskich.W drodze powrotnej pociąg nie zatrzymywał się już nigdzie. Podróż spędziliśmy na rozmowach na kolejowe tematy. W Opolu opuścił nas Artur, który był już u siebie, natomiast my w trójkę oczekiwaliśmy na IR GALICJA Jelenia Góra-Kraków.
Wykonałem 3 foty, najpierw EN57AL-1602:
Kibelek do Wrocławia:
Oraz ED72-009, jako wspomniany wyżej pociąg IR GALICJA:
W Gliwicach osobówka do Bytomia wypisana jako dodatkowy. Podczas przesiadki 2 foty.
Frekwencja w osobówce do Bytomia marna- góra 10 osób. Kontrola za Gliwicami. Na stacji Bytom Bobrek kilkuminutowy postój. Pomógł restart i udało się dojechać do Bytomia. O 17;00 jechał kibel Lubliniec-Katowice, ale ja go przepuściłem i wraz z towarzyszami udałem się na dworzec autobusowy.
Po około 15-minutach zjawił się 201, więc pożegnałem się z Grześkiem i Janem i udałem się nim do domu.
Na koniec chciałbym podziękować organizatorom, za kolejną, bardzo udaną akcje "Kolej na Orkiestrę, czyli Opolski Ekspres Dęty" . Mam nadzieje, że w przyszłym roku "Opolski Ekspres Dęty" także wyruszy w trasę, ze mną na pokładzie :)
Po około 15-minutach zjawił się 201, więc pożegnałem się z Grześkiem i Janem i udałem się nim do domu.
Na koniec chciałbym podziękować organizatorom, za kolejną, bardzo udaną akcje "Kolej na Orkiestrę, czyli Opolski Ekspres Dęty" . Mam nadzieje, że w przyszłym roku "Opolski Ekspres Dęty" także wyruszy w trasę, ze mną na pokładzie :)
Podróż zdecydowanie krótsza od poprzedniej, ale bardziej urozmaicona widzę. Ciekawe, że takie rzeczy można w pociągu tworzyć. To dodaje nadziei wśród takiej rzeczywistości, jaką mamy ;)
OdpowiedzUsuńTrochę mnie nie było, ale widzę, że dużo straciłem. Zastanawiam się skąd tak się zgadujecie z innymi osobami o podobnych zainteresowaniach - jakieś forum, konferencje? Ja sam koleją się średnio interesuje, może już bardziej komunikacją miejską, ale bardziej z powodu dojazdu codziennego ;) Wtedy zastanawiam się skąd takie a nie inne pojazdy czy trasy. Takie wycieczki są najlepsze :) A, i widzę mój (no nie mój, lecz Google'a) motyw :D
Pozdrawiam i życzę dalszego rozwijania pasji jaką tu prezentujesz.
@timarth
OdpowiedzUsuńFakt, podróż znacznie krótsza, jednak warto było napisać kilka słów.
Co do ugadywania się. To tak jak piszesz, są różnego rodzaju fora o tematyce kolejowej, komunikacji miejskiej. Tam się ugadujemy na różnego rodzaju spotkania, imprezy kolejowe i różnego rodzaju zloty.
Dziękuję za miłe słowa.
Również pozdrawiam :)
Fajna relacja i ciekawe zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńSwietny blog.
OdpowiedzUsuńDzięki!
OdpowiedzUsuńSwient miesjce.
OdpowiedzUsuń