wtorek, 28 lutego 2023

Pociągiem do Chocianowa.

 Wraz z wejściem w życie nowego rozkładu jazdy, po 22-latch przerwy pociągi pasażerskie wróciły do Chocianowa.  Jako, że w tym roku jeszcze nigdzie się nie wybrałem, to postanowiłem przebudzić się po zimowej przerwie :D

Wybór padł na sobotę, 25 lutego 2023. Podróż rozpoczynam na dworcu w Zielonej Górze, gdzie melduje się około 7:20.  Na początek kilka zdjęć, EN57AL-2110, który przyjechał z Głogowa, a po 8 pojedzie do Wrocławia:

SA139-023 z Guben, który o 7:47 będzie wracał:

Moja osobówka do Gorlitz (7:47) przechodzi z osobówki z Żagania (przyj. do Zielonej 7:40).  Vlak ma lekkie plecy, co też opóźnia o kilka minut nasz odjazd.  Zjawia się "żelazko", czyli SA105. Dawno nie jechałem takim maleństwem :D Początkowo jedziemy wzdłuż "Nadodrzanki" od której odbijamy w lewo, mniej więcej na wysokości zajezdni MZK Zielona Góra. Wymiana podróżnych na trasie do Żar niewielka. W Bogaczowie wysiada jedna osoba, a w Nowogrodzie Osiedle 2. Krzyżujemy się tu z pociągiem Węgliniec-Zielona Góra, na którym też trafia się "żelazko". Kolejna stacja to Bieniów, gdzie odgałęzia się linia do Lubska, która doczeka się remontu w ramach programu Kolej+. Mnie udało się ją zaliczyć, podczas jednego z "Loko-Pikników", organizowanych niegdyś przez Turkol. 

W Żarach melduje się kilka minut po czasie, ale do kolejnego pociągu i tak mam ponad 20 minut. Nie jestem jedyną osobą korzystającą z tej przesiadki. Kilka zdjęć z Żar:

Mój kolejny pociąg to KD SPRINTER WITELON rel. Forst (Lausitz)-Wrocław, na którym zjawia się SA139-011. Łącznie wsiada do niego ok.40 osób, ale trochę też wysiada, w tym 4-osobowa grupa Niemców,  która zorientowała się, że czas wysiadać, gdy kierownik na peronie już gwizdał :P Na całe szczęście zdążyli się wręcz dopchać do drzwi i opuścić pociąg. Kolejna stacja to Żagań, gdzie wsiada kolejna grupka podróżnych i ruszamy z prawie 100% zapełnieniem. Wjeżdżając do Żagania dostrzegłem stojące sobie 2 wagony PRów. Ciekawe co tam robią? 

Teraz odświeżam sobie odcinek Żagań-Rokitki, którym już kilka lat nie jechałem. Pierwszą stacją są Małomice, które od tego rozkładu zyskały dwie pary pociągów do/z Zielonej Góry (wydłużenie pociągów, dotychczas kursujących w relacji Zielona-Żagań-Zielona). Wsiada kolejna grupka podróżnych, ale już nie tak liczna, jak w Żarach czy Żaganiu, chyba 7 osób. Następna stacja to Leszno Górne, ostatnia stacja leżąca w woj. lubuskim. Krzyżujemy się tu z SA132 z Legnicy do Żar. 

Wjeżdżając do Rokitek, z lewej strony widać linię z Chocianowa, którą jeszcze dziś pojadę i która jest celem tego wyjazdu.  Do osobówki KD mam prawie godzinę, więc można na spokojnie obejrzeć stację, choć pogoda nie zachęca. Na przemian pada deszcz, śnieg, a do tego wieje. Od razu można poznać, przy którym peronie zatrzymują się pociągi do Chocianowa, wygląda dość :"świeżo", w porównaniu z resztą. Kilka zdjęć z Rokitetk:

O 11:10 zjawia się IC HETMAN z Zielonej Góry do Lublina, którego focę:
Nagrywam też odjazd pociągu:
Chwilę po odjeździe HETMANA zostaje zapowiedziany wjazd mojej osobówki Legnica-Chocianów, na której zjawia się SA135-002:
Pociągiem tym od Legnicy jedzie kol. Artur, który także wybiera się na zaliczenie Chocianowa. Nawet trochę ludzi jedzie, Jedzie y tak, jak pociągi w stronę Żagania, by po chwili odbić w prawo. Linia trochę polna, trochę leśna. 12 minut jazdy i jesteśmy na miejscu. Rozkład daje nam 14 minut, podczas których oczywiście dokumentuje stację. 


Na powrocie wracam do samej Legnicy, w celu zaliczenia odcinka Rokitki-Chojnów, po którym jeżdżą pociągi kursujące do/z Chocianowa, a dodatkowo także 2 pary pociągów do/z Żar. Na zaliczanym odcinku jedynym postojem jest przystanek Biała Górna. Zachował się na nim budynek dworca, jeszcze ze starą nazwą Biała Złotoryjska. 


Reakcja konduktorki na mój bilet "O, jaki fajne bilet, gdzie takie wydają :D"


Przed Chojnowem ostrym łukiem odbijamy w lewo i po chwili wjeżdżamy na E-30. Dalsza podróż juz po znanej trasie. 15 minut i jesteśmy w Legnicy:


Do osobówki Legnica-Głogów mam ponad godzinę, więc idziemy coś przekąsić do MaCa. Następnie wracamy na dworzec, ja zajmuje miejsce w podstawionym Impulsie, a Artur czeka na IC WAWEL z Berlina do Przemyśla, którym będzie wracał do Katowic.  Na osobówce do Głogowa jedzie ta sama drużyna, która jechała do/z Chocianowa. Ruszamy kilka minut po planie, przepuszczając opóźnionego  IC WAWEL do Berlina. Ta sama konduktorka (teraz już jedzie jako pani kierownik), zagaduje do mnie, pytając się czy zdjęcia robię itd., bo widzi mnie z aparatem :) Podróż bez większych przygód, w Głogowie jestem chwilę po planie. 
Teraz mam prawie 2 godziny do osobówki do Zielonej Góry, wcześniejsze odjechała 15 minut przed przyjazdem KD z Legnicy. Idę trochę pokręcić się po mieście, po czym wracam na dworzec. Na osobówce Wrocław-Zielona Góra zjawia się "chomik", czyli ED72 po modernie. Z niewiadomych przyczyn mamy 15-minutowy postój w Nowej Soli. W Zielonej Górze jestem po 17:30 i tak kończy się ten wyjazd. Na koniec jeszcze zdjęcie "chomika" z Zielonej Góry:
Bilety wykorzystane podczas wyjazdu:
Na koniec jeszcze filmik z Kędzierzyna-Koźla, EN71-010 odjeżdża ze stacji, jako R Wrocław-Racibórz. Miałem nim przyjemność podróżować w niedzielę podczas powrotu, z Wrocławia do Kędzierzyna.


6 komentarzy: