środa, 12 sierpnia 2020

Wypad na Pomorze Zachodnie.

W niedzielę, 26 lipca wybrałem się na Pomorze Zachodnie. Celem było zaliczenie odcinków Wysoka Kamieńska-Kamień Pomorski i Goleniów-Kołobrzeg, a przy okazji wpadły jeszcze łącznice do Portu Lotniczego Szczecin Goleniów. Jako termin wybrałem wakacje, a do tego weekend bowiem od tego roku kursuje w wakacyjne weekendy REGIO KARSIBÓR Zielona Góra-Świnoujście-Zielona Góra, co znacznie poprawiło mi wyjazd i powrót z wycieczki. No i w wakacje można się przejechać odcinkiem Goleniów-Kołobrzeg wagonowym składem :)
Wyjazd tak jak wczoraj, rozpoczynam z Zielonej Góry. Na dworcu melduje się około 4:40 i zajmuje miejsce w podstawionym REGIO KARSIBÓR do Świnoujścia. Skład to dwie zachodniopomorskie Alicje:
Ruszamy planowo o 4:59. Ludzi trochę jest, do tego ze sporym bagażem, ale do Szczecina spokojnie starczyłaby jedna jednostka. Za Czerwieńskiem wjeżdżamy na tor lewy, z którego zjeżdżamy w Radnicy, zwalniając szlak luźnemu Traxxowi.  Przed Gądkowem Wielkim mijamy się z SA139, który jedzie jako pierwsze REGIO Rzepin-Zielona Góra.
KARSIBÓR na odcinku Zielona Góra-Rzepin jest nieco przyspieszony i nie zatrzymuje się na niektórych przystankach.  W Rzepinie spotykamy Tygrysa, który zapewne pojedzie, jako kolejne REGIO do Zielonej Góry. Od Rzepina do Szczecina KARSIBÓR jedzie, jako zwykła osobówka.  W Kostrzynie rozkładowo kilka minut postoju, więc można cyknąć zdjęcie:
Peron obok stoi kibelek, jako REGIO do Zielonej Góry.  Trochę ludzi dosiada, ale w drugiej jednostce wolnych czwórek nadal sporo, Część trasy drzemię, budzę się w Gryfinie o dalej już czuwam. W Szczecinie opuszczam pociąg:
Mój kolejny pociąg czyli REGIO KAMYK do Kamienia Pomorskiego już podstawiony. Jedzie Impuls, ludzi trochę jest, ale każdy ma gdzie siedzieć.  Ruszamy planowo, jedziemy tak jak pociągi w kierunku Poznania. KAMYK na odcinku Szczecin Gł.-Wysoka Kamieńska jest przyspieszony, dalej jedzie już jako zwykła osobówka.  Pomiędzy Szczecinem Głównym, z Szczecinem Zdroje dołączają się do naszej linii łącznice ze Szczecina Portu Centralnego.  Za Szczecinem Dąbie rozstajemy się linią do Poznania.  Teraz czas na odświeżenie trasy do Wysokiej Kamieńskiej, którą ostatnio jechałem 2 lata temu z wczasów. Po drodze łapiemy lekkie opóźnienie. Od Wysokiej Kamieńskiej zaliczam.  Linia do Kamienia Pomorskiego idzie prosto, a do Świnoujścia odbija ostrym łukiem w lewo. Prędkość gorsza niż na odcinku Szczecin-Wysoka Kamieńska, ale tragedii nie ma.  Linia polna, czasem też jakiś las. Opóźnienia nie udaje się zgubić, więc w Kamieniu Pomorski mam 3 minuty :P Do Wysokiej Kamieńskiej pojedzie inny Impuls, który już czeka peron obok.  Cykam na szybko 3 zdjęcia:
 I zajmuje miejsce w pociągu. Frekwencja nie powala, ale o tej godzinie to potoki są raczej w przeciwnym kierunku, W Wysokiej Kamieńskiej jestem planowo.  11 minut na przesiadkę, więc można jakieś zdjęcia porobić:
Następnie wsiadam w Impulsa ze Świnoujścia do Szczecina, którym jadę do Goleniowa. Podczas kontroli konduktor stwierdza, że mam bilet tylko na pociągi spółki PKP Intercity, podczas gdy jadę na ofercie "Razem w Polskę". Grzecznie więc mu tłumaczę, że jest w błędzie i pokazuje na bilecie "Ważny w pociągach PKP IC i Polregio".  Dalsza jazda do Goleniowa bez przygód.  Ponad godzinka do kolejnego pociągu, więc można się pokręcić po dworcu:
REGIO Poznań-Świnoujście ma prawie godzinę w plecy.  Na szczęście BARNIM zjawia się planowo, najpierw przyjeżdża grupa wagonów Wrocław-Świnoujście, a nieco ponad pół godziny później przyjeżdża grupa do Kołobrzegu.  Skład to zielona SM42-2515 i dwie dwójki. Ludzi sporo, więc staje sobie na końcu drugiego wagonu.  Zaraz za Goleniowem odbijamy łukiem w prawo, od linii do Świnoujścia. Prędkość dobra, niejedna lokalka mogłaby pozazdrościć. Część ludzi wysiada na stacyjkach po drodze, jednak większość jedzie do samego Kołobrzegu.  Focę niektóre stacyjki:
Osina:
Wyszomierz:
Nowogard. Mamy tu pierwszy postój handlowy na trasie. Fotki:
Żabowo:
Wyszogóra (przystanek nieczynny od 2006 roku):
Płoty, rozkładowy postój i krzyżowanie z REGIO do Szczecina:
Baszewice:
Gryfice:
Trzebiatów:
W  Kołobrzegu jestem zgodnie z rozkładem jazdy. Do kolejnego pociągu mam ponad 2,5 h, więc na spokojnie można zjeść obiad, iść na plaże i porobić jakieś zdjęcia na dworcu:
W sumie mógłbym wrócić BANIMEM bezpośrednio do Zielonej Góry, ale wtedy odpuściłbym zaliczenie łącznic do lotniska w Goleniowie, więc zdecydowałem się wyjechać REGIO POMERANIA, odjeżdżającym z Kołobrzegu o 16:37.  Tłumek na peronie niebezpiecznie rośnie, około 16:20 podstawia się SA136-011. Ludzi całkiem sporo, ale znajduje satysfakcjonujące miejsce.  POMERANIA jest nieco przyspieszona, więc nie zatrzymuje się we wszystkich "dziurach",  W Trzebiatowie i Nowogardzie postoje po 10 minut, w celu krzyżowania z osobowymi w przeciwnym kierunku.  Po drodze dosiadających nie brakuje, w tym także z rowerami, więc w szynobusie robi się tłoczno. Na szczęście podróż planowa i zgodnie z rozkładem melduje się w Szczecinie Głównym:
Ostatnim moim pociągiem na dziś jest REGIO KARSIBÓR, który tak jak rano, tak i teraz zjawia się na dwóch jednostkach:
Ludzi trochę jest, ale każdy ma gdzie siedzieć. Część osób wysiada na stacyjkach po drodze, jest jednak także część, która jedzie aż do samej Zielonej Góry. Od Kostrzyna część trasy drzemię, odsypiając poranne wstawanie. Do Zielonej Góry docieram kilka minut po planie. Kolejna fajna wycieczka za mną i kolejne kreski na mojej mapie :) W sobotę znów podróż, wybieram się do Łagowa. Oczywiście notka się pojawi :))

1 komentarz: