Bilet normalny w dwie strony kosztuje 40 zł. Pociąg po drodze zatrzymuje się w Czerwieńsku, Rzepinie, Torzymiu i Toporowie. Bilety można kupić w kasie biletowej w Zielonej Górze. Dla podróżnych dosiadających się po drodze bilety sprzedawane są w pociągu, wcześniej jednak należy dokonać mailowej rezerwacji pod adresem pawel.nijaki@p-r.com.pl. W treści maila należy wpisać ilość osób, oraz stację na której rozpoczyna się podróż.
Do Łagowa wybrałem się w sobotę, 15 sierpnia. Na dworcu w Zielonej Górze melduje się około 8. Kilka zdjęć:
Do Łagowa wybrałem się w sobotę, 15 sierpnia. Na dworcu w Zielonej Górze melduje się około 8. Kilka zdjęć:
Pociągi do Łagowa nie są uwzględnione w rozkładzie jazdy. O ich kursowaniu informuje kartka, umieszczona w gablocie na rozkład:
Chwilę po 8 podstawia się SA139-031, który zabierze nas w podróż do Łagowa. Ludzi trochę jest, bliżej odjazdu pociąg ładnie się zapełnia. Ruszamy planowo. Na odcinku Zielona Góra-Rzepin zatrzymujemy się tylko w Czerwieńsku, gdzie dosiadają się pojedyncze osoby. W Rzepinie postój nieco dłuższy bo zmieniamy kierunek jazdy. Dosiadają się kolejni pasażerowie. Po zmianie kierunku wjeżdżamy na magistralę E-20, którą docieramy do Toporowa (po drodze zatrzymując się jeszcze w Torzymiu). Na każdej stacyjce ktoś dosiada. W Toporowie zatrzymujemy się na kilka minut, a następnie ruszamy. Prędkość od razu spada, ale nie wleczemy się 20km/h. Owszem, jest kilka ograniczeń lecz to głównie na przejazdach, wiaduktach itd. Linia do Łagowa odbija delikatnie w prawo od E-20, jednak po chwili idzie ostrym łukiem w lewo i przejeżdżamy pod wiaduktem, po którym idzie magistrala. Przed Łagowem jedzie się po wysokim wiadukcie, co daje nam widok na miasto. Na miejsce docieram planowo:
Warto dodać, że bilet na przejazd uprawnia do bezpłatnego zwiedzania baszty zamku Joannitów, natomiast rabat przysługuje na: park liniowy w Łagowie, wyprawę statkiem wycieczkowym czy przejażdżkę rowerkami wodnymi po łagowskich jeziorach.
Na dworzec powracam po godzinie 16 i cykam jeszcze 2 zdjęcia:
Do Rzepina odświeżam sobie trasę, którą dziś zaliczałem, a na dalszym odcinku ucinam sobie drzemkę. Podróż do Zielonej Góry odbywa się bez problemów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz