niedziela, 6 grudnia 2015

Wypad do Ostrowa.

W sobotę, 5 grudnia wybrałem się do Ostrowa Wielkopolskiego.  Celem tej wycieczki było zaliczenie odcinka Grabowno Wielkie-Ostrów Wielkopolski. Kilka dni wcześniej zaopatruję się w potrzebne bileciki, czyli "Bilet Taniomiastowy" na KARKONOSZE z Katowic do Wrocławia:
I powrotny, na REGIO z Wrocławia do Chorzowa Batorego, przez Ostrów Wlkp., Kępno i Wieluń:
Rozpoczynam kilka minut po 1, nocnym 130, którym docieram do Katowic. Podróż bez przygód i około 1:30 jestem na dworcu w stolicy Górnego Śląska.  KARKONOSZE zjawiają się z lekkimi plecami i tak też ruszają. Jednak już w Zabrzu jesteśmy przed planem :P Spotykamy KARKONOSZE przeciwnej relacji.  Obydwa pociągi ruszają jednocześnie.
Chwilę po odjeździe z Zabrza kontrola, podczas której zostaje wykryty facet, który sobie przespał Katowice :P Gościu chyba wysiadł w Gliwicach. Dalszą podróż trochę drzemię, bo jestem prosto po robocie. Do Wrocławia docieram bez przygód.
Ponad 2 godziny czasy do kolejnego pociągu spędzam na  kręceniu się po dworcu. REGIO WIDAWA do Łodzi Kaliskiej zostaje podstawiony jakieś 20 minut przed odjazdem.  Niestety, trafia się lufcik, czyli kibel z uchylnymi oknami ;/ Tłoku nie ma, ale większość czwórek pozajmowana. Ruszamy planowo, do Grabowna Wielkiego jazda trasą, którą niedawno jechałem, podczas zaliczania trasy Jarocin-Krotoszyn-Milicz-Oleśnica Rataje. Dalej zaliczam. Na szczęście w pociągu się nieco rozluźniło. Prędkość na większości trasy przyzwoita. Trasa trochę polna, trochę leśna. Cykam stacyjki, choć przez pozamykane okna nie zawsze wychodzą. Zaczynamy od Twardogóry Sycowskiej:
Bukowina Sycowska:
Międzybórz Sycowski:
Pawłów Wielkopolski:
Sośnie Ostrowskie:
Granowiec:
Garki:
Odolanów:
Tarchały Wielkie:
Topola Osiedle:
W Ostrowie jestem przed 10. Do kolejnego pociągu, czyli REGIO Poznań-Kluczbork mam 3 godziny. Kręcę się trochę po dworcu, trochę po jego okolicach. Cykam też kilka fot. Na początek REGIO WIDAWA, którym przyjechałem:
Modernizowany peron 2:
REGIO Łódź Kaliska-Poznań:
TLK do Szklarskiej Poręby Górnej:
Osobówka KW z Leszna:
REGIO z Kluczborka:
Mój kibel zjawia się planowo. Wysiada sporo osób, ale trochę też dobija. Na szczęście dorwałem wolną czwórkę :) Szlak jest po rewitalce, więc jedzie się płynnie. Podczas kontroli kierownik stwierdza, że mam bilet wystawiony nie na tę trasę. Pokazuje więc mu, że na bilecie jest przez Ostrów Wielkopolski i Kępno. Już nic nie powiedział :D
 Cykam stacyjki, Janków Przygodzki:
Przygodzice:
Antonin:
Niedźwiedź Wlkp.:

Ostrzeszów:
Domanin:
W Kępnie niecałe pół godzinki do REGIO Kępno-Tarnowskie Góry przez Wieluń. Przypomnę sobie teraz trudny do zaliczenia odcinek Wieluń-Kępno, gdzie jeździ tylko 1 para REGIO i TLK NOTEĆ (od nowego rozkładu będzie tylko REGIO).  Podczas przesiadki kilka zdjęć:
Zajmuje miejsce w kibelku do Tarnowskich Gór. Trafia się derma :) Oprócz mnie jedzie jeden pasażer. Dopiero od Wielunia Dąbrowy z pociągu korzystają pasażerowie, jednak większość z nich stanowią kolejarze, jadący do Tarnowskich Gór. Póki jest światło, to cykam foty na wybranych stacyjkach.
Świba:
Wieruszów:
Wieruszów Miasto:
Pieczyska:
Czastary:
Biała:
Wieluń Dąbrowa:
Wieluń:
Pątnów Wieluński:
Janinów:
Krzepice:
Panki:

Dalszą podróż do Tarnowskich Gór w większości przesypiam.  20 minut i ruszam kibelkiem Lubliniec-Katowice. Kolejna derma nawet z podłokietnikami :)
Pomiędzy Bytomiem, a Chorzowem Starym nasz pociąg zostaje obrzucony kamieniami. Efektem ejst wybita szyba w moim członie. Dobrze, że siedziałem czwórkę dalej....
Chwilę później jestem na Batorym, tak kończy się "Wypad do Ostrowa".

3 komentarze:

  1. Fajna relacja i dużo zdjęć, do tego idealna pogoda na wyjazd ci się trafiła:)

    OdpowiedzUsuń
  2. PIC to już chyba nie wie co robić. Po kiego malują te bilety na nie swoją spółkę? Rewizor od picerni ich nie zobaczy!Nie kupowanie biletów w ich kasach widzę,że musi trwaćnadal.

    OdpowiedzUsuń