sobota, 15 marca 2014

Opolskie kółeczko.

Długo nic nie pisałem, ale chyba czas najwyższy się rozkręcić.
Na początek coś lajtowego, żeby Was moimi farmazonami nie zanudzać :D Nic podczas tego wypadu nie zaliczałem, ale żeby nie było zastoju, to krótka notka się pojawi.
W piątek, 14.03.2014 m.in. moje rejony odwiedził Piotrek, więc postanowiłem się z nim gdzieś przejechać. Wybór padł na linie Brzeg-Nysa i Nysa-Kędzierzyn Koźle, choć plan tej pierwszej nie zakładał (w zamian było Opole-Nysa).

Został mi do wykorzystania jeden dzień karnetu, więc akurat się przydał.
Z Chorzowa Batorego wyruszam KŚ-ką do Gliwic o 6:31. Pojawia się IMPULS, w środku sporo miejsc zajętych, ale udaje mi się znaleźć coś wolnego. Odcinki Chorzów Batory-Ruda Chebzie i Zabrze-Gliwice po rewitalce, więc jedzie się całkiem przyjemnie. Jeszcze mogliby zrobić Katowice-Chorzów Batory i Ruda Chebzie-Zabrze.
 W Gliwicach jestem planowo i mam 21 minut do REGIO Gliwice-Kędzierzyn.  Skład juz podstawiony, trafia się SPOT o numerze 2063. Korzystam z chwili czasu i cykam 2 foty:
W osobówce do Kędzierzyna tradycyjnie bez szału z frekwą, ale ktoś jedzie. Zaraz za Gliwicami kontrola biletów. Na tej trasie też ostatnio grzebali, co da się odczuć po w miarę płynnej jeździe.  Do Kędzierzyna docieram bez problemów, tradycyjnie wjazd na peron numer 4. Skład przechodzi na REGIO do Gliwic, a ja mam ponad pół godziny na REGIO do Nysy.
Idę na przystanek MZK przed dworcem w celu upolowania Ikarusa, ale trafiają się same MAN-y i SOLARIS-y ;/
 Jakieś 10 minut przed odjazdem REGIO do Nysy. pojawiam się znów na dworcu. Po chwili podstawia się SA134-012,cykam zdjęcie:
Od bodajże 19 kwietnia na "Podsudecką" wraca pociąg dalekobieżny, mianowicie  IR CHEMIK Warszawa-Kędzierzyn-Nysa-Kamieniec-Kłodzko (Kłodzko-Kudowa do czerwca KKA). Jednak tylko raz w tygodniu, w (6) Warszawa-Kłodzko, powrót w (7).
Wracając do mojej osobówki, trochę ludzi jedzie. Na każdej stacyjce ktoś wsiada, ktoś wysiada. Oczywiście większe wymiany podróżnych w Racławicach Śląskich i Prudniku.
Pociąg prowadzi mechanik, który podczas jazdy sobie pogwizduje :P  Pani kierownik  z kolei bardzo kulturalna, każdemu z osobna dziękuje za bilet. Za Nowym Świętowem  mijamy się z REGIO Brzeg-Kędzierzyn, także na SA134.
 Do Nysy docieram planowo. Chwilę po mnie zjawia się kol. Bartek, który nam będzie towarzyszył w podróży. Piotrek ma być w Opolu dopiero 14;30, więc mamy ponad 4 godziny. Oczywiście nie marnujemy tego czasu i zwiedzamy sobie 2 stacje (właściwie to przystanki osobowe)  na linii 287. Wybór padł na Tułowice Niemodlińskie i Sowin.
O 10;32 mamy REGIO do Opola, w tym czasie cykam kilka fot:

 Trafiamy znów na SA134, tym razem o numerze 009. Choć początkowo myślałem, że pojedzie SA103, bo zaczął manewry. Już z Nysy szynobus wyjeżdża ładnie zapełniony. Wymiana podróżnych na każdym przystanku. W Tułowicach Niemodlińskich na pociąg oczekuje spora grupka podróżnych. Na szczęście my tu wysiadamy. Mamy tu niecałe 2 godziny, więc najpierw rozkładamy się na peronowej ławce. Jednak najpierw oczywiście foty tego, czym przyjechaliśmy:
No i przyszedł czas na kilka fot peronu, budynku i oczywiście tablicy z nazwą stacji :D
Kilka  minut po 13 zjawia się REGO Opole-Nysa,  którym zabieramy się do Sowina. Ten sam skład, z tą samą drużyną. Na wjeździe do Tułowic fotka SA134:
Mimo krótkiego odcinka bilety zostają nam sprawdzone.
Tym razem mamy niewiele czasu- kilkanaście minut. Jednak tutaj praktycznie nie ma co focić, poza piękną wiatą :D
Ja także załapałem się na zdjęcie :D Trzeba przyznać, że ostatnio nieco zarosłem ;D
Chwilę później wjeżdża REGIO Nysa-Opole. I ostatnia fotka z Sowina:
Skład  i obsługa przechodziła z REGIO Kędzierzyn-Nysa, którym dziś jechałem. Znajdujemy wolną czwórkę i czekamy na info od Piotrka, jak jedzie jego KOSSAK. W Tułowicach dobija trochę osób, więc jest nieco ciaśniej.
KOSSAK ma lekkie plecy, więc Piotrek wysiądzie w Brzegu (pierwotny plan zakładał jazdę KOSSAKIEM do Opola). My tam dostaniemy się REGIO z Opola Zachodniego. Na szczęście szynobus jedzie planowo, więc mamy na przesiadkę 3 minuty. Oprócz nas przesiada się też jakieś 10 osób.
Przyjeżdża kibelek o numerze 123, fotka z Opola Zachodniego:
Frekwencja grubo powyżej 100%, ale im dalej Opola tym luźniej. Ach, nie ma to jak kibelek i poczuć wiatr we włosach :D
Do Brzegu docieramy planowo, na peronie oczekuje na nas Piotrek.  Na przywitanie oczywiście musi cyknąć zdjęcie, jak to on :D
Wspólnie fotografujemy SZTYGARA, REGIO Wrocław-Racibórz i IR RUDAWY Jelenia Góra-Warszawa:
I jeszcze kibelek, który nas dowiózł do Brzegu:
Jako REGIO z Kędzierzyna p. Nyse przyjeżdża SA137.  Spodziewałem się bardziej  SA103 ewentualnie SA134. Zajmujemy miejsce, potem idziemy na szybkie foty.
Ruszamy jakieś +5, oczekują na splecowaną osobówkę Kędzierzyn-Wrocław, z której przesiadają się chyba 4 osoby. Ludzi całkiem sporo, jakieś ~60% miejsc siedzących zajęte. Teraz przypominam sobie trasę, którą jechałem chyba w 2011 roku  Początkowo jedziemy równolegle do E-30 w stronę Opola, by następnie odbić w prawo.
 Im bliżej Nysy tym luźniej. Na każdym przystanku niewielka wymiana pasażerów, głównie osoby jadące z Brzegu z pracy/ze szkoły. Do Nysy staram się focić.
Olszanka:
Czeska Wieś i kolejna piękna wiata :P
Lipowa Śląska:
Grodków Śląski, choć tu akurat wyszło fatalnie:
Stary Grodków:
Chróścina Nyska:
Skoroszyce:
Pakosławice:
Myśliczyn i jeszcze jedna piękna wiata:
W Nysie dobija sporo osób. Podróż do Kędzierzyna spędzam na jedzeniu chipsów, a Piotrek z Bartkiem na rozmowie o podróżowaniu koleją po Czechach.  W Kędzierzynie o mało bym nie dostał mandatu za przejście przez jezdnię w niedozwolonym miejscu :P Na szczęście skończyło się na pouczeniu :)
Spotykamy Grześka, któremu wyszliśmy na przeciw. Ja wracam na REGIO do Gliwic, a pozostała trójka  mnie po cichu szpieguje :D, o czym dowiedziałem się jakieś kilka minut po fakcie.
REGIO do Gliwic na poczciwym plasticzku :D Żegnam towarzyszy i odjeżdżam. Podczas kontroli zgłaszam kierownikowi skomunikowania na  minus jednej minucie :D Okazuje się, że nie tylko ja się przesiadam.
Skład oczekuje, 2 ELF-y nabite wstawionymi nastolatkami. Do tego w Zabrzu dobija także sporo wstawionych delikwentów, którzy ewidentnie szukają zaczepki z każdym.
Dla własnego bezpieczeństwa opuszczam pociąg w Rudzie Śląskiej. Kombinacją T 18+840+T 7 docieram do przystanku Świętochłowice Mijanka. 15 minut spacerku i jestem w domu.
Podziękowania dla towarzyszy!

4 komentarze:

  1. Fajny wyjazd, świetne zdjęcia:0

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć, mam wielką prośbę. Napisałem ciekawy artykuł o Myśliczynie, jednak z przyczyn odległości nie mam zdjęcia "peronu" tegoż przystanku kolejowego. Czy mogę Cię prosić o udostępnienie mi zdjęcia peronu z tablicą, które widnieje na tym świetnym blogu? Oczywiście podpisanego z imieniem i nazwiskiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybacz za zwłokę, jasne, że możesz sobie zapożyczyć zdjęcie :) Choć teraz pewnie już po czasie :P Muszę częściej odwiedzać mojego maila :p

      Usuń