W Środę, 26 Czerwca jadę z Batorego do Opola TLK SZTYGAR (tak tak, od korekty czerwcowej SZTYGAR do Wrocławia i WIKING do Katowic mają u "mnie" handlowe postoje). Bilet został wystawiony z Zabrza, jednak cena ta sama, więc nic nie zaoszczędziłem ;P W Gliwicach dogania nas opóźniony TLK KOSSAK, jednak my odjeżdżamy pierwsi, jadąc do Łabęd torami towarowymi. Odcinek Łabędy-Kędzierzyn przesypiam. Budzę się, gdy już stoimy w peronach Kędzierzyna. Od Zdzieszowic do Gogolina jedziemy niewłaściwym (na drugim trwają jakieś prace). W Opolu jestem planowo i mam niecałe 10 minut na przesiadkę do osobówki do Nysy. Zajmuje miejsce w nabitym SA134-014. Nie jadę daleko, bo tylko do Komprachcic (wyjeżdżam po wagonowca). Na Zachodnim dobija kilkanaście osób, więc frekwa powyżej 100%. W Komprachcicach wraz z kilkoma osobami opuszczam szynobus. Po wyjściu cykam pierwsze foto:
Wykonuje także foty dworca, bo wysiadam tutaj pierwszy raz, więc mała sesja musi być ;D
Kilka minut po czasie zjawia się skład SM42-313+Bohun. Oczywiście nie obyło się bez fotek :) Pociągiem tym z Nysy jedzie kol. Bartek, któremu dziękuje za info o składzie.
W drodze do Opola Głównego są 2 postoje, Chmielowice:
I Opole Zachodnie:
Przed Opolem Głównym stajemy na semaforze w celu przepuszczeniu towara. Chwilę później jesteśmy na miejscu. Pociąg do Nysy wyrusza 16;36, więc mamy chwilę na fotki:
Po wykonaniu fot idę po bilet, z Opola do Gliwic przez Nysę i Kędzierzyn :P Kasjerka nic nie mówiła, ale trochę dziwnie się spojrzała. Fotę biletu także wrzucam:
Po powrocie z kasy zajmujemy miejsca na końcu bohuna. Ludzi sporo, ale wiadomo powroty z pracy i szkoły. Do Komprachcic trasa, którą już dziś jechałem, dalej przypominam sobie trasę, którą jechałem kilka lat temu. Jednak wtedy nie wrzucałem fot, więc robię to teraz.
Polska Nowa Wieś (przystanek nieczynny):
Szydłów, gdzie odbija linia Szydłów-Lipowa Śląska (odcinek Gracze-Lipowa Śląska rozebrany):
Tułowice Niemodlińskie:
Sowin:
Łambinowice i krzyżowanie z REGIO przeciwnej relacji. Fotki:
Budziszowice:
Jasienica Dolna:
Mańkowice:
Kubice:
Wyszków Śląski (przystanek nieczynny):
W Nysie dłuższa przerwa (ponad 1,5 godziny). Od mechanika dowiaduje się, że bohun także pojedzie na Kędzierzyn :) Cykam foty, bo piętrus w Nysie to obecnie rzadkość:
Do pociągu mam jeszcze ponad godzinę, więc z Bartkiem udajemy się coś zjeść, a następnie na małe zakupy do Biedronki. Na dworzec powracamy około 19:10 i te pół godziny spędzamy na peronie. Skład SM42+Bohun z peronu trzeciego przestawiony zostaje na peron pierwszy. Szynobus, który przyjechał z Kędzierzyna (SA103-013) pojedzie jako REGIO do Opola.
Jeszcze raz kilka fot z Nysy:
Żegnam się z Bartkiem i zajmuje miejsce na górze. Około 19:40 przybywa szynobus z Brzegu (teoretycznie relacja Brzeg-Nysa-Kędzierzyn), chwilę później ruszamy. Z nudów cykam większość stacyjek, Nowy Świętów:
Jeszcze kilka lat temu można było stąd dojechać do Głuchołaz, Jesenika czy Ostrużnej, jednak teraz na odcinku Nowy Świętów-Głuchołazy nic pasażerskiego nie jeździ.
Kolejnym postojem jest Nowy Las:
Szybowice:
Prudnik Ma tutaj koniec linia z Gogolina, jednak nie jest ona używana zarówno przez pasażery, jak i towary..
Dytmarów:
Głogówek:
Twardawa:
Pokrzywnica:
Kędzierzyn Koźle Zachodnie. Kiedyś, można było dojechać stąd do Baborowa, jednak obecnie linia jest częściowo nieprzejezdna. Fotka:
Z Kędzierzyna Koźle Przystanku foty nie ma, bo wyszła fatalnie. Jakość tych z Twardawa, Pokrzywnicy i Kędzierzyna Koźla Zachód też nie jest dobra, ale mimo to wrzucam. W Kędzierzynie miała być szybka przesiadka na kibla do Gliwic, jednak oczekujemy na splecowane REGIO Wrocław-Racibórz. 4 foty z Kędzierzyna:
Ruszamy prawie +40, ale dla mnie to lepiej, bo nie będę musiał kiblować godziny w Gliwicach. Przed 23 zostaje podstawiony ELF do Katowic. Wchodzi do niego dziewczyna, która chciała jechać GWARKIEM (złapał +40) do Katowic i dalej POMERANIĄ do Poznania i pyta kierpocia, czy da rade przytrzymać tego drugiego w Katowicach. Mówię więc jej, że jest opcja osobowym z Gliwic do Lublińca, gdzie bez problemów POMERANIE się złapie. Tak też robi.
W ELF-ie kilkanaście osób na starcie, w Zabrzu wsiada 6 kolejnych pasażerów. Z Chezbia do Batorego jeździ się już wyremontowanym torem numer 1, natomiast na "dwójce" trwają prace. W Batorym sam opuszczam pociąg (wsiada jedna osoba) i udaje się do domu, gdzie jestem przed północą.
Fajna relacja, jak zwykle :P
OdpowiedzUsuńI nikt tak nie pomaga podróżnym jak Mikole :):)
Dziękuję.
UsuńCo racja to racja, MK to najlepsi informatorzy :P
Fajne czerwcowe kółeczko:)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńPiękne kółeczko!
OdpowiedzUsuńPzdr.
Dzięki, pozdro!
Usuń