poniedziałek, 4 czerwca 2012

"Kolej na orkiestrę, czyli Opolski Ekspres Dęty"

"Kolej na orkiestrę, czyli Opolski Ekspres Dęty" jest to projekt działu promocji i kultury Politechniki Opolskiej realizowany we współpracy  z Urzędem Marszałkowskim Województwa Opolskiego i Opolskim Zakładem Przewozów Regionalnych. Pomysłodawcą  akcji "Kolej na orkiestrę, czyli Opolski Ekspres Dęty",  i zarazem dyrygentem orkiestry jest pan Przemysław Ślusarczyk.
Była to już trzecia edycja tej imprezy. W latach 2010 i 2011 pociąg wyjeżdżał na dwie trasy,  niestety w tym roku (2012)  zorganizowano tylko jeden przejazd, odbył się on na trasie Opole-Byczyna Kluczborska-Opole.
Co prawda nie była to impreza przeznaczona tylko dla MK, ale wziąłem w niej udział..  Bilet na pociąg trzeba było sobie zarezerwować e-mailowo, na kilka dni przed wyjazdem (za co dziękuje Grześkowi {Kolejoman})

W tym roku impreza  "Kolej na orkiestrę, czyli Opolski Ekspres Dęty" odbyła się w Sobotę 2 czerwca 2012 roku.  Dojazd do niego stanowił przejazd FLIRT-em o numerze 002, jazda bezproblemowa, po trasie którą znam dobrze. W Gliwicach 2 fotki. Na początek towar zaprzęgnięty w ET42-012:
Oraz EN75-002:
Z Gliwic do Opola jechałem TLK ZEFIR, któremu ogłosili  15-minutowe opóźnienie, w rzeczywistości wyniosło ono 23 minuty.  Skład to EU07-244, dwie jedynki i chyba 6 dwójek, wśród których znajdowała się "Stodoła" i SPOT.  Trzeba przyznać, że na odcinku Gliwice-Kędzierzyn Koźle podróżuje się znacznie lepiej niż w drugą stronę.  Frekwencja po odjeździe z Kędzierzyna w  dwójkach jakieś 60% (poza ostatnią w której było kilkanaście osób) , kontrola biletów dopiero przed Zdzieszowicami. W Opolu czekał na mnie kol. Grzesiek (Kolejoman), z którym odbyłem większą część dzisiejszej wycieczki. Na początek fotka składu, którym przyjechałem:
ZEFIR odjechał z Opola z 30-minutowym opóźnieniem, z powodu oczekiwania na opóźnione REGIO ze stacji Zawadzkie, z którego nikt się nie przesiadł..... Nie dziwmy się więc dyspozytorom, którzy nie chcą trzymać pociągów.  Około godziny 11:00 zjawili się działacze OKOKO (Ania Ostrowska i Robert Wyszyński). Kilka chwil później zjawiły się EIC ODRA (Warszawa-Wrocław) i WAWEL Kraków-Berlin, których odjazd sobie obejrzeliśmy (niestety trafiły się zwykłe EP09 w barwach PKP IC).
Po obejrzeniu tych składów udaliśmy się  na peron 4, gdzie stał już SA134-014 jako pociąg specjalny "Opolski Ekspres Dęty".  Na początek wykonałem fotę tablicy kierunkowej:
A następnie kilka fot "naszego" składu :



Następnie zostałem zatrudniony do trzymania transparentu Zespołu Szkół Elektronicznych im. Tadeusza Kościuszki w Opolu co uwiecznił Grzesiek :P. Fotka:
Przed odjazdem pociągu orkiestra zagrała jeszcze na peronie koncert. Wykonałem fotkę:
Przed odjazdem jeszcze krótka rozmowa z Arturem z forumkolejowe.pl.  Punktualnie o godzinie 12:00 wyruszyliśmy w trasę. Z ważniejszych osób na pokładzie znajdowali się m.in. Marek Szpirko, Bartłomiej Horaczuk (UMWO) czy Krzysztof Wiecheć (były dyrektor PR Opole). 
W pociągu rozdawane były pamiątkowe bilety (kontrola też była) , oraz różne gadżety dla dzieci (Grzesiek załapał się na kolorowankę :P ).  Po około dwudziestominutowej jeździe dotarliśmy do przystanku osobowego Osowiec Przystanek, gdzie miał miejsce się pierwszy postój.Oczywiście robiliśmy z Grześkiem to co zawsze, czyli fociliśmy, poniżej kilka zdjęć:



Na peronie odbył się  także krótki występ orkiestry, co uwieczniłem:
Kolejny postój miał miejsce w Bukowie. I tutaj zostaliśmy  pozytywne zaskoczeni, skład nasz został przywitany  przez  mieszkańców wioski, oraz przez strażaków (m.in. z OSP Jemielna). Kilka zdjęć:







Jeszcze foty wozów strażackich:


Oraz orkiestry:
Przystanek w Bukowie ładnie usytuowany po obydwu stronach łuki, do tego na peronie całkiem ładna wiata, ogólnie sprawia pozytywne wrażenia. Nie odmówiłem sobie fotki w czapce (chyba dyżurnego :P) z lizakiem:
Punktualnie o 13:15 wyruszyliśmy w dalszą drogę,  po kwadransie meldując się w Kluczborku, gdzie oczekiwała na nas Asia (znajoma Grześka), która potowarzyszyła nam do Byczyny i z powrotem. Najpierw jednak był 50-minutow postój w Kluczborku, robiliśmy to co zawsze :P Na początek fota rozkładającej się orkiestry:
Następnie "naszego" składu:


Przez megafony została podana informacja, że grupa udająca się na nastawnię ma zebrać się koło przejścia nadziemnego, co w trójkę, wraz z innymi osobami (niekoniecznie MK, ale o tym za chwilę) uczyniliśmy. W drodze  na nastawnię jedna dziewczyna z naszej grupy zapytał się co to jest nastawnia (no cóż, nie każdy jest MK). Chcieliśmy jej wytłumaczyć, ale uprzedził nas pracownik kolei, który nas oprowadzał.   Po dotarciu kilka fot wnętrza nastawni:



Ja także załapałem się na fotę w nastawni :P
Po wykonaniu kilku fot powróciliśmy na perony, po drodze wykonując kilka fot:
:
Podczas 50-minutowego postoju w Kluczborku trochę się działo, oprócz zwiedzania nastawni odbył się m.in.konkurs zapowiadania pociągów (niestety tylko dla dzieci), można było także zwiedzić oraz przejechać się ET22 i SM42 po modernizacji.  W końcu nadeszła godzina odjazdu tj, 14:20, frekwencja już lepsza, pewnie dlatego, że przejazd z Kluczborka do Byczyny i z powrotem nie wiązał się z żadnymi formalnościami (pomijam kwestię, że był bezpłatny). Od Kluczborka do Krzywizny jazda z prędkością turystyczną (co nawet zostało ogłoszone przez głośniki :D), a dokładnie 30 km.h, od Krzywizny do Byczyny Kluczborskiej 80 km.h. W Byczynie oczywiście foty, najpierw rozkładająca się orkiestra:

Następnie SA134-014:


Kilka fot budynku dworca:
Nastawni:
Kilka minut przed odjazdem naszego składu zjawił się REGIO Kluczbork-Poznań, który załapał się na 2 foty:
I jeszcze jedna fotka z Byczyny, EN57 w towarzystwie SA134:
W drogę powrotną ruszyliśmy zgodnie z rozkładem, czyli o 15:20 tym razem jazda do samego Kluczborka z prędkością 80 km/h (drugi ma 30 km.h). Frekwencja nieco słabsza niż w drugą stronę, pewnie niektórzy skorzystali z darmowego przejazdu z Kluczborka do Byczyny. W  Kluczborku pożegnaliśmy Asię, która zakończyła tegoroczną przygodę z OED. My natomiast, po krótkim postoju w Kluczborku ruszyliśmy w dalszą drogę, mając 3 minuty opóźnienia. Między Kluczborkiem a Opolem mieliśmy tylko jeden postój- Bukowo, gdzie wykonałem 2 fotki:

Za Bukowem lekko przysnąłem, niestety sen przerwała mi pożegnalna mowa dyrygenta orkiestry.  W Opolu ostatnia fotka SA134-014:
W Opolu do pociągu powrotnego miałem niecałe 2 godziny, które upłynęły na rozmowach z Arturem i Grześkiem. Artur opuścił nas przed 18, a ja po odprowadzeniu Grześka na REGIO do Kędzierzyna zająłem miejsce w REGIO do Gliwic, fotka:
Frekwencja do Strzelec jako taka, dalej już nieco gorzej. Jazda po znanej trasie, w Gliwicach przesiadka na EN76-002, jako osobowy KŚ do Częstochowy.  Fotka składu, którym przyjechałem.

W Chorzowie Batorym zameldowałem się planowo. Ostatnia fotka tego wypadu:
Na koniec dziękuje organizatorom "Opolskiego Ekspresu Dętego" i mam nadzieję, że w przyszłym roku odbędzie się kolejna, czwarta edycja tej imprezy.

6 komentarzy:

  1. Spoko siwy znowu wyjazd zaliczony :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Magia pociągów, kolei szczególnie tych starszych "cuś pięknego"

    OdpowiedzUsuń
  3. jaka to była nastawnia tam gdzie masz zdjęcie z dźwignią zwrotnicową? Na jakiej stacji ? Podaj skrót tej nastawni jak pamiętasz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kluczbork, nastawnia na wyjeździe w stronę Lublińca/Opola. Skrótu nie pamiętam niestety, an na żadnym zdjęciu nie znalazłem.

      Usuń
  4. Dzięki bardzo :) Fajny plan świetlny tam jest no i moje ulubione urządzenia mechaniczne scentralizowane ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak masz jeszcze jakieś zdjęcia z nastawniami to dodaj ;)

    OdpowiedzUsuń