poniedziałek, 31 października 2011

"Weekendowa podróż nad morze "

Nadszedł kolejny weekend, więc trzeba było się gdzieś wybrać. Tym razem jednak nie z Przewozami Regionalnymi, a z PKP Intercity.  Wybrałem się w północne rejony, odwiedzając nasze morze.. Do Gdyni wybrałem pociąg  TLK 45200 Bielsko Biała-Gdynia. Na dworzec w Katowicach przybyłem po godzinie 16 i po zakupieniu odpowiednich biletów udałem się na peron.
Skład przyjechał punktualnie oczywiście dostać się próbował do niego tłum ludzi, ale na szczęście znalazłem przedział w którym było wolne miejsce. Po chwili zjawiły się kolejne osoby i z kompletem pasażerów ruszyliśmy.
Na następnych stacjach dosiadali się kolejni pasażerowie, którzy musieli zadowolić się przedsionkiem. Od Radomska w naszym przedziale się rozluźniło (wysiadły 2 osoby). Następnie nieco się przespałem budząc się w Pszczółkach. Wysiadłem w Sopocie, aby nie kiblować 2 godzin w Gdyni. Do Gdyni skorzystałem z usług SKM.
Po dotarciu wsiadłem w SA 138-004 relacji Gdynia-Hel Frekwencja około 40% kontrola zaraz po odjeździe z Gdyni. Na każdej stacyjce wymiana pasażerów największa w Pucku i Władysławowie..
Wykonałem pierwsze fotki tego dnia:
Swarzewo:
Władysławowo:
Kuźnica:

Jastarnia:
Konduktor jeszcze kilka razy przechodził przez skład w celu sprawdzenia biletów, plus dla niego.Planowo pociąg znalazł się na stacji końcowej-Hel, foty

Po zrobieniu kilku zdjęć wybrałem się pospacerować po mieście i po plaży :P. Udałem się także obejrzeć latarnię morską oraz uzupełnić zapasy żywieniowe. Po spacerze wykonałem jeszcze kilka fotek:
Cel podróży został osiągnięty, więc czas wracać do domu. Najpierw udałem się SA137-001 do Gdyni. Frekwencja początkowo słaba, ale na kolejnych stacjach szynobus ładnie się zapełnił. Kontrola zaraz po odjeździe z Helu. W Pucku mieliśmy mijankę z  SA138-004  jako REGIO Gdynia-Hel, który miał małe plecy więc wyszedłem na fotki:
Po wykonaniu kilku fotek wróciłem do pociągu, który po chwili ruszył mając łapiąc małe plecy. Za Puckiem kolejna kontrola biletów. Linia Gdynia-Hel-Gdynia bardzo ładna i polecam ją każdemu kto będzie w tamtych okolicach. Do Gdyni przybyliśmy z 5-minutowym opóźnieniem. Wykonałem oczywiście kilka fotek:

EX "Neptun" Gdynia-Warszawa
TLK Gdynia-Łódź Fabryczna, stacja początkowa
Około godziny 17.30 został podstawiony mój pociąg TLK do Zakopanego/Krakowa Płaszowa. Usadowiłem się w drugim wagonie. Do Gdyni miałem prywatny przedział. Od Gdańska poza mną 4 osoby w przedziale, które wysiadły w Warszawie Centralnej. Od Warszawy Centralnej  przespałem się :D. Obudziłem się gdy staliśmy już w Katowicach. Ostatnia fotka to stacja SKM Sopot Wyścigi:
Z Katowic do Chorzowa Batorego wracałem ELF-em. W domu zameldowałem się koło godziny 7 i tak zakończył się ten na razie najdłuższy wyjazd (chodzi o ilość kilometrów).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz