W czwartek 15 czerwca, po 6 wyjeżdżam z domu. Chwilę później jestem na dworcu i czekam na osobowy do Gliwic. Zjawia się ELF, zajmuje miejsce na tyłach jednostki. 20 minut i jestem na miejscu. Przesiadam się na REGIO do Nysy, na którym trafia się SA103:
Początkowo luźno, ale bliżej odjazdu już więcej ludzi, a do tego 8 rowerów, więc trochę ciasno, ale jakoś się mieścimy. W Kędzierzynie wsiada kilka osób, w tym dwóch kolejnych rowerzystów, na szczęście dwóch innych wysiada na przystanku Kędzierzyn-Koźle Przystanek. Za Kędzierzynem wymiana pasażerów niewielka, wsiadają pojedyncze osoby w Głogówku, Racławicach Śląskich i Prudniku, gdzie chyba również najwięcej wysiadających . Od tej stacji z rowerem jadę tylko ja. 40 minut później jestem w Nysie. Zmieniam pociąg, na własne dwa koła i sobie jadę. Kilka minut po 10 docieram do Goświnowic:
Wójcice. Przystanek ten był nieczynny, gdy zamykano odcinek Nysa-Kamieniec Ząbk., dla przewozów pasażerskich. Nieco tutaj zarosło:
Około 10:50 jestem w Otmuchowie. Budynek i wiata całkiem ładne:
Na jednym z okien wisi kartka z informacją o zamknięciu kasy biletowej. Kartka jest z 2001 roku:
Kwadrans po 11 jestem na przystanku Otmuchów Jezioro. Fotki:
Jak sama nazwa wskazuje, przystanek jest położony przy jeziorze:
Następnie trochę błądzę po polach :P, ale w końcu odnajduje drogę i przed 12 jestem w Paczkowie. Tutaj też ładny budyneczek z pięknym dworcowym zegarem. Fotki:
Tutaj także można znaleźć kartkę z informacją, o zamknięciu kasy biletowej:
Oraz o wprowadzeniu komunikacji zastępczej za 2 , z 3 pociągów pomiędzy Nysą, a Kamieńcem Ząbkowickim:
O 12:30 jestem w Doboszowicach. Na jednym z peronów można znaleźć stojaki na rowery :P
Kawałek dalej spotykam luźno jadącą Ludmiłe:
I jadę do Kamieńca Ząbkowickiego. Na wjeździe do stacji widzę kibla Kłodzko-Wrocław, więc gaz do dechy i jadę za nim :P Dosłownie w ostatniej sekundzie wraz z rowerem, wbiegam do pociągu. Do Wrocławia uwieczniam stacyjki, Starczów:
Ziębice:
Henryków:
Biały Kościół:
Strzelin:
Warkocz:
Boreczek:
Węgry:
Żórawina:
Smardzów Wrocławski:
We Wrocławiu przesiadka na SPOTa do Raciborza. Kibel oczywiście nabity, ale znajduje miejsce na tyłach jednostki. Przed Lewinem Brzeskim jakieś prace, w związku z czym przez stację ruch odbywa się po jednym torze:
Kilkanaście minut później jestem w Opolu. Idę na obiad i na dworzec powracam około 17:30 i zajmuje miejsce w REGIO do Kluczborka. Ruszamy kilka minut po planie, więc w razie czego idę zgłosić przesiadkę na Lubliniec. Pomiędzy Opolem, a Kluczborkiem cykam przystanki, Opole Gosławice:
Kotórz Mały:
Osowiec Przystanek:
Jełowa. Obecnie trwają prace na odcinku Jełowa-Murów (linia do Namysłowa), bowiem ma tam powrócić ruch pociągów towarowych.
Kały:
Laskowice Oleskie:
Tuły:
Bukowo:
Borkowice:
W Kluczborku szybka przesiadka na kibla do Lublińca. Podróż bez przygód, w Lublińcu przesiadka na kolejnego kibla, który zawozi mnie do Batorego.
Jeśli wróciły połączenia Lubliniec - Częstochowa (dość sporo) i nawet Tarnowskie Góry - Częstochowa (jedna para o takich godzinach, że chyba nikomu nie pasuje :D) to może i na odcinku z Nysy do Kamieńca wrócą?
OdpowiedzUsuńNysa-Kamieniec jest bez "druta", a i dochodzi kwestia dwóch województw, do tego tutaj mamy KD, tutaj PR, więc jest nieco ciężej niż w opisanych przez Ciebie przypadkach.
UsuńTG-Częstochowa jeździ, co by jednostki śmigały na przeglądy do Częstochowy :D
Że tak "pojadę" bardzo futurystycznie - chciałbym jeszcze kiedyś zobaczyć sytuację, że wchodzę na dworzec a tam na wydzielonym torze wagoniki jak z kolejki linowej gondolowej - tak ze dwu czy czteroosobowe. Wrzucam kupionego wcześniej żetona albo przeciągam kartą, w środku na ekraniku wybieram dwie stacje dalej i jadę :) Rzecz jasna takie rzeczy tylko na odcinkach typu Nysa-Kamieniec czy Herby Nowe-Kłobuck.
UsuńFajny wyjazd rowerowo - kolejowy, jak zawsze super zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńBrakuje tego połączenia z Nysy na Kamieniec, czasem pojechałoby się tamtędy na Kłodzko, a muszę się z Opola tłuc przez Wrocław.
OdpowiedzUsuńFajna nazwa - Kały :) I ciekawy drewniany przystanek w Bukowie.
Szkoda, że nikt nie ma pomysłu na te budynki na stacjach. Połączyć to ścieżką rowerową z prawdziwego zdarzenia, uruchomić jakieś knajpki itp. Austriacy nieużywane szlaki kolejowe przerabiają na szlaki rowerowe i turystyka w tych rejonach kwitnie. A w Polsce... lepiej nie mówić.
OdpowiedzUsuńWedług mnie Tuba Chorzowa to serwis, który bezsprzecznie należy do czołówki, jeśli chodzi o informacje z Chorzowa. Warto sprawdzić.
OdpowiedzUsuńKiedyś spędziłam lato w tamtych okolicach. Zwłaszcza Paczków wspominam bardzo pozytywnie - urocze miasteczko na końcu świata :)
OdpowiedzUsuńTuba Chorzowa http://tubachorzowa.pl/ - najlepsze źródło chorzowskich informacji. Warto być na bieżąco!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia! A te i wiele więcej wraz z wiadomościami można znaleźć na stronie chorzowa www.tubachorzowa.pl
OdpowiedzUsuń