Bilety wykorzystane podczas tego wyjazdu:
Oczekuje teraz REGIO do Opola, który zjawia się o 7:15 (przyjeżdża jako REGIO z Opola). Trafia się SPOT. W Pyskowicach są jakieś problemy z kiblem, więc nasz postój się przedłuża. W pociągu spotykam kol. Roberta, z którym spędzam dalszą podróż. Kolejny dłuższy postój w Toszku, gdzie wyprzedza nas IC OSSOLIŃSKI. Do Opola dojeżdżamy po 9. Żegnam się z Robertem, który pojedzie teraz do Wrocławia.
Na wyświetlaczach TLK SZYNDZIELNIA wyświetlona jako pociąg PRów.... Na dowód fotka:
Ja oczekuję na REGIO Opole-Zawadzkie. Do odjazdu ponad godzina, a skład już podstawiony. Niestety dla mnie, trafia się marszałkokibel ;/ Niestety, bo nie będę mógł focić po drodze. Cykam skład, którym pojadę do metropolii Fosowskie:
Tłoku nie ma, ale ktoś tym jeździ. Pierwszy raz jadę tym odcinkiem po modernizacji. Szkoda, że nie ma już pociągów do Lublińca, Częstochowy czy Tarnowskich Gór. No ale najważniejsze, że jest Pendolino.... Podróż mija szybko i punktualnie dojeżdżam do metropolii Fosowskie. Stacja zmodernizowana, ale tylko część z której korzystają pociągi do/z Opola, no i przejeżdżają dalekobieżne składy, w tym Pendolino. Część kluczborksa nietknięta.
Przesiadka z pociągu na rower i jedziemy dalej. Kilka minut po 11 docieram do pierwszego przystanku. Jest nim Myślina Lubliniecka, foty:
Jak widać na zdjęciach jeden z torów jeszcze jako-tako wygląda, drugi kompletnie zarośnięty.
Jedziemy dalej, do Zębowic docieram koło 12. Fotki:
Na dworzec do Kluczborka docieram ok 16:40, jednak połączenie do siebie mam dopiero 18:49 (pomijam WIKING-a o 18:40). Idę do Biedronki po zimne piwko, bo po takiej wycieczce się należy. Wracam na dworzec, gdzie cykam kibla z Poznania, WIKING-a, REGIO Lubliniec-Wrocław, REGIO do Opola i mojego kibla.
Kibel Wrocław-Lubliniec na szczęście w miarę pusty, bez problemu znajduje miejsce. Niecała godzinka i jestem w Lublińcu. Tam pół godzinki przerwy i ruszam KŚ-ami do Batorego. Na szczęście trafia się dermowy kibelek, do tego z podłokietnikami :)W domu jestem przed 22.
Rowerek już naprawiony, więc mam nadzieję, że już niedługo pojawi się druga część tej wyprawy, z fotkami przystanków w Szumiradzie i Lasowicach Małych Oleskich.
Fajna wyprawa kolejowo - rowerowa i jak zawsze ciekawe zdjęcia z trasy:)
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńsą już połączenia na częstochowa i kielcza
UsuńMasz na myśli te pół pary w piątki i niedziele Wrocław-Fosowskie-Częstochowa i powrotny?
UsuńDo Kielczy, owszem są,dwie pary w robocze szkolne.