piątek, 7 sierpnia 2015

Katowice-Koluszki-Opoczno-Koluszki-(Żakowice)-Łódź Kaliska-Radom-Kutno-(Łowicz)-Łódź-Jarocin-(Milicz)-Wrocław-Katowice-Chorzów Batory.

W weekend 1-2 sierpnia wybrałem się na kolejne kóleczko. Celem było zaliczenie odcinków Tomaszów-Opoczno, Jarocin-Oleśnica Rataje i Koluszki-Tomaszów-Drzewica-Radom. Na początek fotki biletów, które wykorzystałem podczas tego wypadu:

Podróż rozpoczynam w sobotę, dom opuszczam o 5:20. 10-minutowy spacer i jestem na dworcu. Chwilę później przyjeżdża osobówka Gliwice-Częstochowa, którą zabieram się do Katowic. 10-minut i jestem w stolicy Górnego Śląska. Chwilę po nas zjawia się lekko splecowana BRYZA. Skład załapuje się na pierwszą fotę z dziś:

Oczekuje teraz podstawienia TLK WALENTY ROŹDZIEŃSKI do Warszawy Wsch. Zbliża się godzina odjazdu, a z megafonów zero informacji...W końcu dosłownie na minutę przed odjazdem megafonistka informuje, że skład zostanie podstawiony z 10-minutowym opóźnieniem.  Tak też się podstawia, na czele  EU07-380, fotka:
Ruszamy jednak +20, przepuszczając Pendolino do Gdyni. Do Częstochowy trasę znam dobrze, chociażby z liczeń ludzi czy wypadów na częstochowskie Ikarusy.
 Dalej jeżdżone już znacznie rzadziej. Częstochowa-Radomosko po rewitlalce, więc jedzie się przyjemnie. Radomsko-Piotrków już nieco gorzej, czasem zatrzymujemy się w celu przepuszczanie czegoś z przeciwka. W  związku z tym w Piotrkowie meldujemy się +25. Jednak rozkładowo powinniśmy tu stać prawie pół godziny, więc ruszamy planowo. Tak też skład melduje się w Koluszkach.  Przesiadam się na REGIO Koluszki-Opoczno.Jedzie szynobus, należący do Przewozów Regionalnych.  Foto:
 Tłoku nie ma, ale większość czwórek pozajmowana. Do Tomaszowa Mazowieckiego jedziemy pod drutem, dalej bez.  Fotki odcinka Koluszki-Tomaszów zarzucę później, bo będę jechał tu kiblem.
Od Tomaszowa jazda trasą reaktywowaną w 2012 r. (od sierpnia 2009 do grudnia 2012 kursowała KKA).  Trasa trochę polna, trochę leśna. Nawet ktoś tym jedzie, na przystankach po drodze także wsiadają jakieś osoby. Cykam postoje, Jeleń:
Bratków:
 Szadkowice:
Słomianka:
Przed Opocznem przecinamy CMK (my dołem, CMK górą).  Chwilę później docieramy do stacji końcowej. Pociąg wraca o 11:23, więc mam prawie 50 minut. Oczywiście dokumentacja fotograficzne musi być :)
Na foto załapuje się także towar, jadący w stronę Tomaszowa:
To by na tyle fot z Opoczna.
Ruszamy planowo. Nawet sporo osób jedzie, z czego większość do Łodzi. W Bratkowie krzyżowanie z towarem, z "trumną" na czele:
Do Koluszek jazda bez przygód. REGIO do Radomia mam dopiero o 16:14, więc aby nie siedzieć bezczynnie postanowiłem przejechać się do Łodzi, zaliczając trasę Koluszki-Żakowice-Gałkówek (miałem zaliczoną tylko przez Żakowice Płd.). Chwilę po naszym przyjeździe zjawia się IR Warszawa-Łódź, którym się zabieram.  Nic nie muszę dopłacać, bo w pociągu tym na odc. Skierniewice-Łódź honorowane są bilety na REGIO. Przed wejściem fota:
Jazdy nie ma co opisywać, jak to każdej jazdy po magistrali.  Z Łodzi Kaliskiej do Koluszek wracam KORMORANEM, także fota:
W tę stronę uwieczniam postoje, Łódź Chojny:
I Łódź Widzew:
W Koluszkach jestem przed 14:30, więc mam prawie 2 godziny do REGIO Koluszki-Radom. Udaje się więc do sklepu, po czym wracam na dworzec. Zdjęcia z Koluszek (zarówno przed podróża do Łodzi, jak i po powrocie):
REGIO do Radomia podstawia się jakieś pół godziny przed odjazdem. Na szczęście trafia się normalny kibel :) Zaliczę teraz odcinek Tomaszów Mazowiecki-Radom, po którym w całości kursuje jedna para pociągów.  Cykam mojego kibla i tablicę:
Na szczęście dla mnie, ludzi jak na lekarstwo. Ruszamy punktualnie, do Tomaszowa przypominam sobie trasę, którą dziś już jechałem. Tym razem uwieczniam postoje, Słotwiny:
Wykno:
Zaosie:
Skrzynki:
Tomaszów Mazowiecki:
Ruszamy z Tomaszowa i rozpoczynam zaliczanie. Odbijamy w lewo od linii do Opoczna, którą dziś jechałem. Prędkość dobra, jak na linię z taką ofertą. Linia w klimacie polnym, od czasu do czasu też jakiś las. Po drodze dosiada kilka osób, głównie kolejarzy. Cykam postoje.
Na początek Tomaszów Mazowiecki Białobrzegi. Przystanek położony jest wzdłuż polnej drogi. W sumie gdyby nie tablica, to nawet bym się nie zorientował, że mamy tu handlowy postój. Fotki:
Brzustów:
Antoniów:
 Dęba Opoczyńska. Przy peronie stoi sobie SA135, chyba jedzie z PK z Idzikowic.
Fotki:
Kilka kilometrów za stacją odgałęzia się łącznica do CMK, którą kursują  SUKIENNICE i CEGIELSKI..
Jedziemy dalej, Radzice:
Drzewica. Od tej stacji oferta już lepsza, bo docierają tu 4 pary osobówek KM do/z Radomia. Fotki:
Bieliny Opoczyńskie:
Zygmuntów:
Smogorzów Przysuski:
Przysucha:
Skrzynno:
Wieniawa:
Podbór:
Chronów:

Wolanów:
Kończyce Radomskie:
Radom Potkanów:
W Radomiu jestem o 18:20 i mam prawie 2 godziny do TLK USTRONIE, którym pojadę do Kutna. W tym czasie uzupełniam zapasy wody i jedzenia, po czym wracam na dworzec. Garstka zdjęć z Radomia:
Na USTRONIE czeka sporo osób. Skład zjawia się +5. Na szczęście większość ładuje się do dwójek. Do Kutna jazda znaną trasą. Od Warszawy jest tłoczno nawet w jedynce. W Kutnie jestem +20. Pierwotnie planowałem jechać WYDMAMI do Łodzi, jednak postanowiłem poczekać na pierwsze REGIO do Łodzi i zaliczyć sobie odcinek Łowicz-Dąbrowice Skierniewickie (z pominięciem Skierniewic). Na szczęscie poczekalnia otwarta całą dobę i jest gniazdko, więc można telefon podładować :)
Czas jakoś zlatuje i zajmuje miejsce w REGIO do Łodzi. Na zaliczanym odcinku focę wybrane przystanki, Bobrowniki:
Bełchów:
Foty kolejnych dwóch wychodzą fatalnie, więc nie wrzucam.
Od Dąbrowic Skierniewickich już nie zaliczam, więc mogę się zdrzemnąć. Jazda monotonna, jak to każdą magistralą. W Łodzi jestem planowo i mam ponad godzinę do REGIO Łódź Kaliska-Poznań.
Przed 7:30 zjawia się REGIO Ostrów Wlkp..-Łódź Kaliska, który przechodzi na REGIO do Poznania. Skład to pojedynczy SPOT, przed zajęciem miejsca fota:
Ruszamy planowo, na szczęście nie ma szału z frekwencją. Do Zduńskiej Woli przypominam sobie trasę, którą jechałem kilka lat temu. Z nudów jednak cykam wszystkie zdjęcia, zarówno do Zduńskiej Woli, jak i na zaliczanym odcinku Zduńska Wola-Ostrów Wielkopolski.
Pabianice:
Chechło:
Dobroń:
Kolumna:
Łask:
Borszewice:
Od Zduńskiej Woli zaliczam. Prędkośc lepsza niż na odc. Łódź-Zduńska Wola i nie ma tylu zwolnień. W Sieradzu i Kaliszu większa wymiana.  W Nowych Skalmierzycach ciekawy budynek dworca.
Przed Ostrowem przecina nas linia z Poznania, do której po chwili dołączamy. Fotki z odcinka Zduńska Wola-Ostrów. Zaczynam od przypomnienia budynku dworca w Zduńskiej Woli:
I jedziemy dalej :) , Męcka Wola:
 Sieradz Męka:
Sieradz Warta:
Sieradz:
Sędzice:
Blaszki:
Skalmierz:
Radliczyce:
Opatówek:
Kalisz Winiary:
Kalisz:
Kalisz Szczypiorno:
Nowe Skalmierzyce:
Ociąż:
 Czekanów:
W Ostrowie zmieniamy kierunek i przepuszczamy WIKINGA rel. Katowice-Świonujście. W efekcie mamy prawie półgodzinny postój. Cykamy obydwa składy:
Po czym wsiadam w WIKINGA, którym sobie podjeżdżam do Pleszewa. Tam cykam 4 fotki:
Po kilkunastu minutach czekania przyjeżdża kibel, którym jechałem z Łodzi do Ostrowa i którym teraz pojadę do Jarocina.  Niecałe 20 minut i jestem na miejscu.  Teraz mam prawie 4 godziny do kolejnego pociągu. W tym czasie zwiedzam sobie rynek i robię zakupy w Biedronce.
Przed  15 powracam na dworzec i cykam 2 foty, IC LATARNIK rel. Kołobrzeg-Katowice:
I towara, jadącego od strony Poznania:
Mój kolejny pociąg- REGIO BARYCZ rel. Poznań-Wrocław zjawia się kilka minutek po planie. Zaliczę teraz sobie trasę Jarocin-Borowa Oleśnicka. Jest to jedyny pociąg, którym można zaliczyć trasę Krotoszyn-Grabowno Wielkie. Do tego kursuje tylko w piątki i niedziele, więc ułożenie sensownego planu nie jest łatwe, ponieważ niemal wszystko trzeba podporządkować pod ów odcinek. Przed zajęciem miejsca cykam zdjęcie:
Szczerze mówiąc za Jarocinem spodziewałem się pustek, a tu szok- większość czwórek pozajmowana. Udaję mi się znaleźć jedną wolną, ale z drugiej strony siedzą ludzie, więc nie będę mieć dostępu do okna, ale na szczęście jest obok  kibel, który na większości przystanków zajmuje, aby wykonać zdjęcia :P Do tego ludzi dosiadających nie brakuje, nawet na odcinku, gdzie jeździ tylko BARYCZ. Więc jak widać, na niektórych trasach piątkowo-niedzielne pociągi mają sens.
Po ruszeniu z Jarocina odbijamy w lewo od trasy Poznań-Ostrów.  Prędkość na większości trasy do Grabowna nie powala choć są momentami odcinki, gdzie jedzie się w miarę przyzwoicie.
Oczywiście uwieczniam każdy postój, na początek Golina:

Obra Stara:
Koźmin Wielkopolski:
Wolenice:
Bożacin:
Krotoszyn:
Zduny:
Cieszków:
Rakoniewice Milickie:
Milicz i nieco dłuższy postój, w celu przepuszczenia towara, jadącego z przeciwka. Fotki:
Wierzchowice:

Krośnice i krzyżowanie z REGIO BARYCZ przeciwnej relacji.'
Bukowice Trzebnickie:
Grabowno Wielkie, gdzie łączymy się z linią z Ostrowa Wielkopolskiego. Dalej jedzie się już szybciej, oferta także lepsza, bo docohodzą REGIO z Łodzi/Ostrowa do Wrocławia i z powrotem. No i TLK Wrocław-Ostrów-Łódź-Warszawa i powrót. Fotki z Grabowna Wielkiego:
Kolejne postoje, Dobroszyce:
Dąbrowa Oleśnicka:
Oleśnica Rataje:
Chwilę później, przy p.odg. Łukanów łączymy się z linią z Oleśnicy, dalej już jazda po znanej trasie. Do Wrocławia docieram bez problemów.  Tam ponad godzinka czekania na GWARKA. Na szczęście zjawia się tylko kilka minut po planie. Trasę do Katowic znam niemal na pamięć. W Kędzierzynie i Gliwicach meldujemy się przed planem. W Katowicach przesiadka na ZKA Kolei Śląskich rel. Katowice-Gliwice, którą docieram do Batorego. W domu jestem przed północą i idę spać, bo od jutra na 6 do roboty.
To by było na tyle :)

4 komentarze:

  1. Jak zawsze świetna relacja i fajnie, że tyle zdjęć zrobiłeś:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny opis ;) Widzę, że przemierzasz trasy, którymi niedawno jechałem :D

    Pozdro ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie widziałem na fejsie, że gdzieś w okolicach Łodzi się wozisz :D
      Pozdro!

      Usuń