niedziela, 5 stycznia 2014

Podkarpacki sylwester.

Tegorocznego sylwestra postanowiłem pierwszy raz spędzić poza miejscem zamieszkania. Padło na Podkarpacie i kolejną wizytę u Katarzyny i Piotrka.

29.12.2013 0 4:51 wyruszam ELF-em do Katowic, szybka przesiadka na ED72 i jedziemy do Krakowa. Ludzi jak na większości osobówek na tej trasie- mizerna. Nawet za Trzebinią dalej pustki, ale jest  niedziela, więc nic dziwnego. Wcześniej, w Mysłowicach wsiada gość jadący osobówkami do Przemyśla.
W Krakowie kolejna szybka przesiadka, rozkładowo miało to być 5 minut, jednak moje REGIO do Rzeszowa ma zapowiedziane +10. W końcu podstawia się dermowy kibelek, ruszamy jakieś 8 do tylu. Wolnych czwórek nie brakuje, ale przy takim czasie jazdy to tłumów nie będzie. Z Krakowa wyjechaliśmy +8, a w Kłaju jesteśmy już przed czasem... Prędkość i frekwencja poprawia się dopiero od Dębicy.  Do stolicy Podkarpacia docieram planowo. Tam ostatnia przesiadka na REGIO do Przemyśla i jedziemy dalej.  Tutaj już jedzie się przyjemnie bo szlak jest po rewitalce. Niestety foty żadnej nie strzeliłem, bo nie ogarnąłem mojego aparatu :P W Jarosławiu dosiada się Piotrek. Po 10 minutach docieramy do metropolii Ostrowiecko, gdzie wysiadamy. Piotrek ogarnął mi aparat, więc mogę cyknąć pierwszą fote :D
Ponad 20-minutowy spacer i zasłużony odpoczynek :D
Potem obiad po którym nie mogę się ruszyć. Jakoś koło 17 zjawia się pani gospodyni :P
Jak pisałem wyżej, skoro już tu jestem to wypadałoby coś zaliczyć. Wraz z Piotrkiem ruszyliśmy na Zagórz. Przed 22 idziemy więc z nim na ostatnie REGIO do Przeworska.  Teraz sobie czekamy do 3:05, na CHEŁMOŃSKIEGO. Na szczęście jest otwarta, ogrzewana poczekalnia. Oglądamy sobie odjazdy KOSSAK-a do Przemyśla i REGIO do Horyńca.
 36 minut po północy przyjeżdża Scotty (Tomek), który także wybiera się na sylwestra na podkarpacką metropolię :P
Kilka minut po pierwszej odjeżdża CHEŁMOŃSKI do Przemyśla, z wagonami sypialnymi do Lwowa. W wagonach z miejscami do siedzenie jedzie w porywach do 10 osób... 2 godzinki później przyjeżdża CHEŁMOŃSKI Przemyśl-Kraków, którym się zabieramy do Rzeszowa. W pociągu strasznie śmierdzi moczem... Na szczęście podróż nie trwa długo i po niespełna półgodzinnej jeździe jesteśmy w Rzeszowie. Kręcimy się trochę po dworcu, zaglądamy także do sklepu, w celu zakupu wody.  Legalizujemy także z Tomkiem REGIOKarnety (Piotrek jedzie na jednorazówkach). Kasjerka stwierdza, że do tego biletu trzeba wydać miejscówkę.... 
W poczekalni jest trochę osób, jednak większość z nich czeka na RESOVIĘ do Lublina. 
Jakoś o 4:35 zajmujemy miejsce w naszym REGIO do Jasła. Trochę martwiłem się, że trafimy na oklejonego wielką reklamą Kolzama, wtedy zaliczenie by nie miało sensu. Na szczęście trafił się SA103-001. Część trasy do Jasła jest po rewitalce, wraz z PLK-owską moderną peronów. Szlakowa całkiem przyzwoita, jak na lokalkę z kilkoma parami pociągów. Niestety, cały odcinek jedziemy jeszcze gdy jest ciemno, więc za wiele nie zobaczymy.  Część trasy przesypiamy, co na fotce uwiecznia Piotrek :D
Podczas kontroli kierownik nas informuje, że do Zagórza pojedzie ten sam skład. Wykonuje kilka zdjęć, ale wychodzą słabo, bo jeszcze jest ciemnawo:
W składzie niestety pusto, razem z nami jedzie kilka osób. Jedziemy w tym sam kierunku, z którego przyjechaliśmy, by po chwili odbić w prawo.  Widoczki na trasie całkiem całkiem, jednak jazda szynobusem to nie to samo co składem wagonowym....Oby PKP IC dotrzymało słowa i puściło do Zagórza TLK.  Będzie wtedy okazja na lepsze foty i delektowanie się jazdą.  W drodze cykam zdjęcia, ale większość z nich nie nadaje się do niczego poza usunięciem :P
Na początek budynek stacji Tarnowiec:
Jedlicze:
Krosno Polanka:
Krosno:

Krosno Miasto:
Milcza:

Zarszyn:

Długie:
Nowosielce:
Sanok Dąbrówka:
Sanok Miasto:
Sanok:
Na zdjęcia załapują się też Autosany :D
Wymiana podróżnych na trasie praktycznie zerowa... Oprócz nas jechały może jeszcze ze 3 osoby, z czego 2 wysiadły chyba w Sanoku. W Zagórzu dłuższa przerwa, więc czas na foty:
Do pociągu powrotnego mam ponad 4 godziny. Najpierw idziemy do Biedronki m.in. po piwko :D Żeby nie siedzieć bezczynnie 4 godzin, idziemy sobie do Nowego Zagórza. Jakieś 15-18 minut i jesteśmy na miejscu. Kilka fotek:
Co ciekawe, w Nowym Zagórzu jest dyżurna ruchu! Szczerze mówiąc, byłem w szoku. Przy takiej ofercie (2 pary na dobę).
Zagórz zaliczony, piwko wypite, no to można wracać. Idziemy z powrotem na dworzec w Zagórzu, po drodze kupuję widokówki :P 
Cykam jeszcze 3 zdjęcia:
Frekwencja w pociągu to my, drużyna SOK-iści (kolejny szok) i może ze 3 inne  osoby. Trasę do Jasła w większości przesypiam. Tam przesiadka na SA135-011 do Rzeszowa. Przerwę wykorzystuje na to, co zawsze :)
REGIO do Rzeszowa już trochę pełniejsze, ale bez problemu znajdujemy wolne czwórki. Do Strzyżowa nad Wisłokiem jeszcze coś widać, dalej znów ćma. Jednak uznałem zaliczenie, z opcją powtórzenia, gdy tylko pojawi się tam TLK. W Strzyżowie cykam zdjęcia, ale znów za ciekawe nie wychodzą. Do Rzeszowa szynobus dociera całkiem ładnie zapełniony. Szybka przesiadka na plastik do Przemyśla i jedziemy do metropolii. Znajdujemy chyba ostatnią wolną czwórkę i odsypiamy nieprzespaną nockę.
Kolejowych wydarzeń tego dnia na tyle.

We wtorek, 31.12 jedziemy całą czwórką na sylwestrowe zakupy. Padło na Przemyśl i zaliczenie podkarpackiego IMPULS-a. Pierwsze foto tego dnia to właśnie IMPULS, złapany w Ostrowiecku:
W pociągu znajduje się automat biletowy, jest także dostęp do Wi-Fi. Siedzenie całkiem wygodne. Do Przemyśla docieramy bez problemów. Tam kolejne foty, nie tylko IMPULS-a.
Zdjęcie wykonał Piotrek
Katarzyna jedzie ŚLĄZAKIEM do Jarosławia, natomiast nasza trójka idzie do galerii. Na dworzec powracamy przed 12.  Zajmujemy miejsce w dermowym kibelku do Tarnowa. Cykam 4 foty:
W trasie też kilka zdjęć:Przemyśl Zasanie:
Żurawica:
Żurawica Rozrządowa:
Walawa:
Niziny:
Sośnica Jarosławska:
Radymno:
Na metropolii jesteśmy przed 13. Ostatnie tego roku foty:
Kolejowych wydarzeń tego dnia na tyle.

Wracać postanowiłem interREGIO Busem. Już 17.12 zaklepałem sobie bilecik Jarosław-Katowice, za złotówkę.
2 stycznia, około 7:30  żegnamy się z Katarzyną i wraz z Tomkiem idziemy na dworzec. po chwili dogania nas Piotrek. Zajmujemy miejsce w REGIO do Rzeszowa. Jedzie trochę osób, ale znajdujemy jedną z ostatnich wolnych czwórek. Ja i Piotrek wysiadamy w Jarosławiu, a Tomek jedzie do Rzeszowa.  Żegnamy więc się z nim i wychodzimy. Do IR Busa mam trochę czasu, więc cykam kilka zdjęć.
Mój iR Bus jest 10:15, relacja to Przemyśl-Katowice z pominięciem Krakowa, natomiast pół godziny wcześniej jest Jarosław-Katowice p. Kraków. Na szczęście większość osób wsiada do tego 9:45.
Mój iRB  na szczęście zjawia się planowo, żegnam się z Piotrkiem i zajmuje w nim miejsce. Początkowo jeszcze luźno, ale z czasem coraz więcej osób. Do Rzeszowa dojeżdżamy chyba z 13 minut przed planem.... Odwiedzają mnie tu na chwilę Katarzyna z Piotrkiem, którzy jechali ŚLĄZAKIEM. Dalsza podróż upływa bez przygód i kilka minut po planie jestem w Katowicach. Przesiadka na KŚ i po 10 minutach jestem na Batorym.

Na końcu podziękowania dla Katarzyny i Piotrka za zorganizowanie sylwestra, oraz dla nich i dla Tomka za fajnie spędzonych kilka dni. 



Przy okazji wszystkim przeglądającym, trochę spóźnione, ale szczere :P
Szczęśliwego Nowego Roku!!! :)

8 komentarzy:

  1. Fajna relacja. I klasyczne,legendarne ukraińskie Ikarusy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa relacja i zdjęcia, super klimaty w Bieszczadach:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa relacja z podróży. Tych stron jeszcze nie odwiedzałem ale są moim celem. Jaki koszt podróży??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jechałem na REGIOKarnecie (wersja tylko na REGIO), więc wyniosło mnie to 75 zł.

      Jeśli będziesz się tam wybierał, to zobacz czy nie ma KKA, bo ostatnio tam się trafia.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Świetne miejsce sobie zwiedziłeś!ja też mam wielką chrapkę aby tam pojechać,kiedyś jeździł tam Tlk Wisłok z Wa-wy i bardzo żałuję że tak przekładałem aż w końcu PKP ICC skasowało połączenie!ale jak tylko będę miał możliwość to na pewno tam pojadę!
    Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak pojawi się tam TLK to też bym się przejechał.
      Skład wagonowy, a szynobus to jest różnica :D
      Pozdro!

      Usuń