środa, 6 listopada 2024

Śląsko-małopolskie odświeżenie.

 Wraz z końcem listopada, w związku z modernizacją linii do zamknięcia idzie trasa z Suchej Beskidzkiej do Żywca. Kol. Artur mnie namówił, aby jeszcze przed moderną się przejechać. Co też czynimy w niedzielę, 3 listopada.

O 6:41 z Chorzowa Batorego do Katowic zabieram się długim Impulsem i po kilku minutach jestem w stolicy Górnego Śląska. W związku z pracami na terenie katowickiego węzła, obecnie wyłączony z użytku jest peron pierwszy. Co za tym idzie, część pociągów jeździ objazdem np. przez (Ligotę i Kochłowice), część natomiast jest skrócona (np. "Oświęcimie do Mysłowic czy niektóre Lodowiska do Tych). 

Przyjeżdża opóźniony ponad 40 minut osobowy Zwardoń-Katowice (w praktyce z Węgierskie Górki bo od Zwardonia do Węgierskiej jest KKA)  podana zostaje informacja, że oczekuje na niego osobówka do Częstochowy. Idę do kasy po bilet, a tam gościu chce poświadczenie,  że mu Częstochowy nie trzymali :P :P A wystarczyło zdjąć słuchawki, bądź się trochę rozejrzeć. Cykam pierwsze fotki:

Osobowy Gliwice-Częstochowa, stacja Katowice.
Dolnośląska Alicja, jako osobowy Katowice-Tychy Lodowisko na stacji początkowej.
Wyłączony z użytku peron pierwszy.

Wyjeżdżam z półgodzinną rezerwą, osobowym Katowice 7:25-Zwardoń. Na starcie w miarę luźno, ale od Tych już jest ciaśniej. Na mojej czwórce komplet.  W Kobiórze wjeżdżamy na jednotor, który ciągnie się praktycznie do Czechowic-Dziedzic.  Kolejna grupka dosiadających to Pszczyna, gdzie krzyżujemy się z Pendolino Bielsko-Gdynia.  Do Czechowic Dziedzic docieram planowo.  Szybka wizyta w Żabce i wracam na dworzec.  W tunelu pomiędzy peronami można znaleźć ciekawe kolejowe murale:
Rzut okiem na zmodernizowany dworzec:
O 8:49 zjawia się osobowy z Cieszyna, którym przyjeżdża kol. Artur. Zajmujemy miejsca w podstawionym SPOCIE do Oświęcimia, najpierw jednak focimy obydwa pociągi:
Osobowy Cieszyn-Czechowice Dziedzice skończył bieg.
REGIO Czechowice Dziedzice-Oświęcim na stacji początkowej.
Frekwencja marna, jedziemy tak, jak pociągi w kierunku Bielska, by po chwili odbić łukiem w lewo.  Od ostatniej mojej wizyty sporo się tu zmieniło (choć kibelki zostały :D), linia jest po modernizacji wraz ze stacyjkami po drodze.  Cykam postoje,  Kaniów:
Dankowice:
Jawiszowice Jaźnik:
Brzeszcze Jawiszowice:
Brzeszcze:
W Oświęcimiu jesteśmy planowo. Dworzec zmienił się nie do poznania.  Cykam SPOTa, który nas przywióżł:
I AKŚ-kę, która pojedzie do Mysłowic:
Jeszcze kilka zdjęć:
Kręcimy się po dworcu, a bliżej godziny odjazdu zajmujemy miejsce w osobowym do Krakowa przez Zator. Jadą dwa Acatusy, choć spokojnie jeden by starczył. Przed zajęciem miejsca fotka:
Linia po modernizacji, część stacyjek również po modernie, jednak są też i takie, które są nietknięte. Do Włosienicy ruch odbywa się po jednym torze, łapiemy kilka minut opóźnienia. Na zwolnienie jednotoru oczekuje osobówka jadąca w przeciwnym kierunku. Podczas modernizacji powstał nowy przystanek Zator Park Rozrywki, znajdujący się koło znanej Energylandii.  Podróż bez większych przygód i tak docieramy do Skawiny.
Mamy tu prawie półtorej godziny, najpierw idziemy się pokręcić po okolicy dworca, po czym wracamy. Co do samego dworca, na plus ogrzewana poczekalnia.  Cykam 4 fotki:
Nasz R RYSY z Krakowa do Zakopanego zjawia się planowo, przyjeżdża kibelek.  Ludzi trochę jest, ale tłoku nie ma.  Jedziemy teraz "zakopianką", na której co jakiś czas trwają jakieś prace. Mimo to jazda osobówką nadal jest czasochłonna. Powstało kilka nowych przystanków, częściowo linia idzie też nowym "śladem". 
W Suchej Beskidzkiej jesteśmy planowo.  RYSY mają tu 28-minutowy postój, a my mamy nieco ponad pół godziny do REGIO Sucha Beskidzka-Żywiec.  Nie muszę pisać kto ma szczęście i dziś kurs ten obsługuje EN71-001, potocznie zwany "minionkiem".  Na torach bocznych można dostrzec odstawione jednostki, w tym m.in. ED72,  których eksploatacja zakończyła się bodajże z końcem września. Kilka kadrów z Suchej Beskidzkiej:
EN57-719, jako R RYSY z Krakowa do Zakopanego, oczekuje na odjazd z Suchej Beskidzkiej.
EN71-001, jako R Sucha Beskidzka-Żywiec podstawia się na tor przy peronie pierwszym stacji początkowej.

    EN71-001, jako R Sucha Beskidzka-Żywiec, oczekuje odjazdu ze stacji początkowej.
Widok na perony stacji Sucha Beskidzka.
Na starcie frekwencja nie powala, choć na trasie dosiadających nie brakuje, na jednej ze stacyjek wsiada jakaś grupa zorganizowana.  Ogólnie to na kilku stacyjkach ktoś dosiada, a gdzieś nawet ludzie wysiadają.  Widoczki na trasie bardzo fajne, do tego jeszcze przejażdżka klasykiem. Także niedzielka jak najbardziej na plus :) :) 
Cykam stacyjki, Stryszawa:
Lachowice:
Lachowice Centrum:
Kurów Suski:
Hucisko:
Pewel Wielka:
Pewel Wielka Centrum:
Jeleśnia:
Pewel Mała:
Żywiec Sporysz:
                                           
I jeszcze kilka kadrów z trasy:
                                       
                                       
W Żywcu dołącza do nas kol. Adam, wspólnie przechodzimy na peron drugi, gdzie oczekujemy na pociąg do Katowic. Na koniec jeszcze kilka zdjęć z Żywca:
                                       
                                       
Spora część, która przyjechała z Suchej również przesiada się na pociąg do Katowic. Przyjeżdża jeden ELF, a chętnych całkiem sporo.  Na szczęście wszyscy załapujemy się na rozkładane siedzenia przy drzwiach. Ci, którzy wsiedli kilka stacji dalej już takiego szczęścia nie mieli. Frekwencja z każdą stacja wzrasta, kontroli biletów brak (przy takiej frekwencji się nie dziwie :D). W Czechowcach-Dziedzicach opuszcza nas Artur, jeszcze tylko przejazd przez, nazwijmy to wielki plac budowy :D :D i docieramy do Katowic. 
W stolicy Górnego Śląska niecałe pół godzinki do osobówki do Gliwic, którą podjeżdżamy na Batorego. Idziemy na browarka do pobliskiej pizzerii i tak kończy się ten wyjazd.