I z Wrocławia do Katowic przez Namysłów, Kluczbork, Bytom:
Moja osobówka Częstochowa-Gliwice ma lekkie plecy i zjawia się niemal równocześnie z osobówką przeciwnej relacji. Na pociągu do Gliwic trafia się 27WEb. Jadą głównie ludzie wracający z różnych imprez. Niestety, część z nich nie potrafi się zachować i zostawia po sobie "pamiątki":
W Gliwicach jestem przed 7. Kibel do Nysy :P (w praktyce tylko do Kędzierzyna) już podstawiony, ja jednak robię sobie wpierw rundkę po dworcu. Kilka zdjęć:
W kibelku szału z frekwencją nie ma, ale ktoś jedzie. Podczas kontroli kierownik jeszcze nie wie, czy do Nysy pojedzie KKA, czy szynobus, który jest naprawiany. Wymiana na trasie niewielka, jedynie w Łabędach ktoś wsiada, a w Rudzińcu wysiada.
Za Rudzińcem Gliwickim ponownie zjawia się kierownik i informuje, że do Nysy pojedzie autobus zastępczy. Trochę szkoda. Kilka zdjęć z odcinka Gliwice-Kędzierzyn.
Gliwice Łabędy |
Rzeczyce Śląskie |
Taciszów |
Rudziniec Gliwicki |
Sławięcice |
I zajmuje w nim miejsce. Na starcie bez szału z frekwencją, ale po drodze się poprawia. W samym Grodkowie Śląskim wsiada kilkanaście osób. Od Brzegu już wiadomo, ciaśniej. Do Wrocławia docieram bez problemów. Po drodze kilka zdjęć, Skoroszyce:
Lipowa Śląska:
Czeska Wieś:
Szynobus, którym przyjechałem, przechodzi na REGIO ELSNER do Nysy. Do REGIO do Lublińca mam nieco ponad pół godzinki, więc czas na jakiś obiad. Wcześniej jednak 2 zdjęcia:
I REGIO do Poznania:
W składzie piętrus. Ech, gdzie te czasy, co na sporej części interREGIO można było spotkać te wagony. Dzisiaj interREGIO już prawie nie ma, piętrusów w ruchu też jak na lekarstwo.
Po obiedzie zajmuje miejsce w kibelku do Lublińca. Stara moderna, szare obicia siedzeń. Po odjeździe z głównego szału z frekwencją nie ma, ale na Mikołajowie i Nadodrzu wsiada po kilkanaście osób. W Oleśnicy nieco się rozluźnia. Na dalszym odcinku szlakowa nie powala, ale w drugą stronę jest gorzej. . Kolejna większa wymiana podróżnych w Bierutowie. W Namysłowie i Wołczynie dobija trochę osób, z czego większość wysiada w Kluczborku. Dalej już linia po remoncie, więc jedzie się płynnie. Z Kluczborka wyjeżdża kilkanaście osób, ale bliżej Lublińca dosiadających nie brakuje. Kilka zdjęć, Długołęka:
Borowa Oleśnicka:
Oleśnica:
Bierutów:
Wilków Namysłowski:
Namysłów:
Wierzbica Górna:
Wołczyn:
Smardy:
Kluczbork:
Olesno Śląskie:
W Lublińcu jestem po 15. Oczekuje już 14WE-01, który pojedzie, jako osobowy do Katowic. Jednostka jest już przemalowana w barwy woj. śląskiego i co najważniejsze, jest toaleta. Podczas przesiadki cykam kibla z Częstochowy:
I mój osobowy do Katowic:
Ruszamy gdzieś 2 minuty po planie. Już od Lublińca sporo osób, a na każdej stacyjce dosiadają kolejni, także kierownik ma co robić. Linia po remoncie i jedzie się przyjemnie, nawet za Tarnowskimi Górami nie ma tragedii z prędkością, porównując z tym, co było kilka lat temu. 14WE opuszczam na stacji Chorzów Miasto. Jeszcze kilka zdjęć:
Komunikacyjnych wydarzeń dnia na tyle :)