Jak pewnie zauważyliście, ostatnio prawie nic tutaj się nie dzieje. Niestety, ale wolnego czasu coraz mniej, a i kasa też z nieba nie leci. Niby dorabiam sobie, tu na liczeniu ludzi w pociągach, tam na informacji czy badaniu struktury biletowej w PKP IC. Jednak jak przyjdzie wypłata, pooddaje się jakieś długi, dorzuci mamie, popłaci za telefon i internet to tak naprawdę zostaje z tego niewiele... Ech i na co było mi dorastać :D
Jednak mimo długiego zastoju, blog nadal będzie funkcjonował, choć pisać tutaj będę nieco rzadziej. Dzisiaj krótka relacja (bardziej fotorelacja) z kolejnej, to już chyba trzeciej imprezy MIGiem, organizowanej przez kol. Mariusza. Zapraszam do przeglądnięcia :)
Impreza odbyła się w sobotę, 25 października.
Oczywiście oferta KŚ na trasie Katowice-TG w dni wolne jest do du...., więc muszę skorzystać z komunikacji miejskiej. Zazwyczaj jeżdżę z Batorego do centrum, gdzie przesiadam się na 820. Dziś jednak dodatkowo przesiadam się w Bytomiu (48+830+19). W Tarnowskich Górach jestem o 8:40 i mam ponad pół godziny do przyjazdu MIGa. Około 9:15 zjawia się nasz imprezowy wóz. Nie będę się zbytnio rozpisywał na temat trasy, bo czasem sam nie wiedziałem gdzie jestem :P Dlatego wrzucam tylko zdjęcia z imprezy.
Z lekkim opóźnieniem meldujemy się w Tarnowskich Góach, skąd 820+48 docieram na Batory.
Pozdrowienia i podziękowania dla organizatora, towarzyszy, kierowcy i firmy p. Sochy. Kolejna fajna wycieczkę, fajnym wozem zaliczona :)